Kaliningrad – czy aby na pewno? Nie! W myśl postanowień Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 9.05.2023 roku na mapy wraca dawna, polska nazwa miasta, czyli Królewiec. Co jest powodem tej zmiany? Jak na to posunięcie zareagowali Rosjanie? Sprawdźmy!
Spis treści
Kaliningrad – skąd ta nazwa?
Obwód Kaliningradzki to rosyjska eksklawa granicząca z Białorusią, Litwą i Polską. Nazwa obwodu pochodzi od nazwy jego stolicy, która w języku rosyjskim brzmi Kaliningrad i z kolei wywodzi się od rosyjskiego polityka Michaiła Iwanowicza Kalinina (który swoją drogą nigdy osobiście nie przebywał na terenie obwodu). Nazwa ta obowiązuje od 1946 roku, wcześniej Polacy nazywali je Królewcem, choć de facto bezpośrednio do Polski miasto to należało zaledwie przez rok, za czasów Kazimierza Jagiellończyka.
Tereny obecnego obwodu kaliningradzkiego przez wieki wchodziły w skład Prus Wschodnich, a obecny Kaliningrad – przechrzczony przez Polaków na Królewiec – nosił nazwę Königsberg. To właśnie tę nazwę zobaczymy na wszystkich starych mapach i to ta nazwa funkcjonowała w świadomości Europejczyków od wieków. Z drugiej strony podążając tą retoryką, nazwy innych polskich, poniemieckich miast również powinniśmy zmienić – np. Gdańsk na Danzig (co zresztą zdążył już podkreślić Dmitrij Miedwiediew).
Kaliningrad zmienia nazwę na Królewiec (w Polsce)
Michaił Kalinin na kartach polskiej historii zapisał się jako bandyta pośrednio odpowiedzialny za mord w Katyniu dokonany na polskich oficerach. Pomysł zmiany nazwy jest więc zasadny z naszej perspektywy. Swoją drogą to oczywiste, że moment zmiany nazwy nie jest przypadkowy i ma związek z sytuacją na Ukrainie. Warto w tym miejscu dodać, że postanowienie KSNG nie ma międzynarodowego znaczenia, więc nową – starą nazwę zobaczymy wyłącznie na polskich materiałach. Cytując za postanowieniem KSNG: „Rosyjska nazwa tego miasta jest sztucznym chrztem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem”.
Jak Rosjanie zareagowali na zmianę nazwy Kaliningradu?
Oczywiście, decyzja KSNG nieobeszła się bez echa u naszych wschodnich sąsiadów. Dawny prezydent Rosji proponuje zmiany miast z Krakowa na Krakau, Szczecina na Stettin, a nawet pójście dalej i oznaczanie Polski jako części składowej Imperium Rosyjskiego…
Cóż, postanowienie KSNG z pewnością otworzyło kolejną już beczkę prochu w przepychance polsko-rosyjskiej. Jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń? Czy kolejne kraje również zdecydują się na używanie innej nazwy stolicy rosyjskiej eksklawy? Z pewnością będziemy Was o tym informować!