Są osoby, które najlepiej relaksują się w ciszy, w otoczeniu natury i z dala od tłumów. Są też takie, dla których żywiołem są wielkie miasta, z ich energią, różnorodnością i tysiącem rzeczy do odkrycia i to właśnie one najczęściej lubują się w city breakach, czyli krótkich (najczęściej weekendowych) wypadach do innych metropolii.
Spis treści
Nie tylko Barcelona i Rzym
Europejskie stolice i miasta cieszące się ogromną popularnością wśród turystów to najczęściej wybierane kierunki na wypady typu city break. Ale jeśli odstręczają Was nieprzebrane tłumy przyjezdnych w Wenecji, Rzymie czy Mediolanie i nie macie ochoty stać w kilometrowych kolejkach do muzeum Picassa w Barcelonie, albo nie w smak Wam kapryśna londyńska pogoda, może warto zwrócić się ku mniej oczywistym miejscom? Nie trzeba daleko szukać, bo i w Polsce istnieją miejsca magiczne, które naprawdę warto zobaczyć chociaż raz w życiu. Z pewnością można do nich zaliczyć Zamość, który łapie za serce i długo go nie puszcza. Nazywany „Padwą Północy” zachwyca renesansowymi zabytkami światowej klasy i wspaniałą, wspaniałą architekturą. Będąc tam, warto zobaczyć choćby Muzeum Arsenał, Pałac Zamoyskich, Kamienice Ormiańskie a także Ratusz i Wielki Rynek. W upalne dni wytchnienie można znaleźć w oszałamiającym swoją urodą Parku Miejskim. Z kładek widokowych (zachodniej i wschodniej) rozpościera się z kolei wspaniała panorama miasta, które jest malowniczo położone i bardzo zielone.
A u naszych zachodnich sąsiadów…
…także jest niczego sobie. Niemcy mało kto bierze pod uwagę jako główny kierunek podróży, a szkoda, bo naprawdę jest tam co robić i co zwiedzać. O wiele lepiej niż ja zachęci Was do ich eksplorowania Karolina Tuszyńska, założycielka bloga breaking-the-boarders.com. Szczególnie godny uwagi jest wpis poświęcony miastom Brandenburgii. Znajdziecie w nim wyczerpujące informacje o najciekawszych miejscach i zdjęcia tak piękne, że od razu zaczniecie pakować walizki i planować podróż za zachodnią granicę.
MIASTA BRANDENBURGII: IDEALNY KIERUNEK NA CITY BREAK Z POLSKI
Nic nie daje takiej satysfakcji, jak samodzielne odkrywanie pięknych miejsc. A Wy macie już jakieś sukcesy na tym polu?