Spis treści
Zielony Ład wymaga neutralności klimatycznej
Europejski Zielony Ład nakłada poważne zobowiązania na państwa członkowskie. Aktualnie jedną z najważniejszych kwestii jest zredukowanie emisji gazów cieplarnianych do poziomu 55%. Mamy na to czas do 2030 roku. Następnym krokiem jest osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej do 2050 roku. A to najmocniej odczuje sektor budownictwa.
Polska w 2023 roku zajęła drugie miejsce w Europie pod kątem wybudowanych i oddanych do użytku mieszkań. Oznacza to, że zużyła najwięcej surowców naturalnych. W polskim budownictwie najczęściej wykorzystywany jest beton i stal. I to właśnie te 2 surowce mają najwyższy współczynnik emisji dwutlenku węgla. Eksperci są zdania, że dekarbonizacja tego sektora będzie wyjątkowo trudna, ale nie jest niemożliwa. Wystarczy, żeby stal i beton zastąpić… drewnem.
Drewniane budynki są bardziej eko
Teoretycznie budowanie z drewna może być znakomitym rozwiązaniem. Pod wieloma względami przewyższa tradycyjne budownictwo murowane. I mowa tu nie tylko o tym, że ślad węglowy w całym życiu budynku jest o 25% niższy, a przy wytwarzaniu drewnianych materiałów budowlanych współczynnik ten spada aż o 80%. Kiedy porówna się czas budowy dwóch identycznych budynków, z czego jeden jest drewniany, a drugi betonowy, to drewniana konstrukcja wymaga 41% mniej czasu.
Chociaż zwykle się o tym w Polsce nie myśli, to niektóre kraje już w tym kierunku idą. Przykładem jest Norwegia i jej Mjøstårnet. Jest to największy na świecie drewniany budynek o wysokości 85,4 m. Z kolei Szwecja wybrała nieco inny kierunek. W jej stolicy ma powstać Stockholm Wood City, który zajmie powierzchnię 2500 tys. metrów kwadratowych. Obejmie on ok. 2 tys. domów i 7 tys. biur. Jak się łatwo domyślić, całość będzie zbudowana z drewna.
Czy Polacy przekonają się do drewnianych domów?
Nie ulega wątpliwościom, że drewniane budynki i domy mają liczne zalety. Z pewnością są bardziej ekologiczne. Dwutlenek węgla magazynowany jest przez drzewa, z którego wznoszone są dane konstrukcje. Do tego takie domy są klimatyczne, wygodne i eleganckie. A jak zapewniają eksperci – spełniają również wymagane normy bezpieczeństwa i są równie trwałe, jak budowle z betonu i stali. Budowa drewnianych konstrukcji jest szybsza i tańsza. No i na koniec jeszcze pozostaje samopoczucie domowników. Budynki z drewna wykazują zdolność samoregulacji wilgotności wewnątrz pomieszczeń i wytwarzają korzystny mikroklimat.
To jednak może być za mało, żeby przekonać ludzi do drewnianych domów, nie mówiąc już o całych budynkach mieszkalnych. W naszej świadomości drewno jest łamliwe, podatne na niekorzystne czynniki środowiskowe i… łatwopalne. W rzeczywistości w przypadku pożaru szybszemu zniszczeniu może ulec dom murowany. Elementy stalowe często ulegają odkształceniom w wyniku rozgrzania, przez co zaburzają całą strukturę budynku.]
Czy drewniane domy rzeczywiście są łatwopalne?
Drewno wykorzystywane w budownictwie jest odpowiednio zabezpieczane i wykazuje znacznie większą odporność na działanie ognia. Trzeba pamiętać, że każdy budynek oddany do użytkowania, czy to murowany, czy drewniany, musi spełnić podstawowe normy bezpieczeństwa. Jedną z nich jest zapewnienie, że konstrukcja oprze się ogniowi przez min. 30 minut, czyli da wystarczająco dużo czasu na ewakuację mieszkańców.
Istotne są również wyniki licznych badań dostępnych w sieci. Wynika z nich, że konstrukcje drewniane, wbrew stereotypom, mogą wykazywać większą odporność na ogień, niż ich murowane odpowiedniki. Ogień doprowadza do zwęglenia zewnętrznych ścian drewna, co blokuje jego dostęp do głębszych warstw. Dodatkowo zamknięciu ulegają kanaliki powietrzne w drewnie, co spowalnia rozprzestrzenianie się ognia. Z kolei sama nośność konstrukcji drewnianych w przypadku pożaru jest wyższa, niż w budynkach stalowych i żelbetonowych.
W najbliższych latach czeka nas sporo zmian, a do niektórych z nich może być ciężko się przyzwyczaić. Czy wkrótce kraje europejskie zaczną budować drewniane miasta? Wszystko idzie w tym kierunku. Tylko czy jest on właściwy?