Nowoczesne stadiony, drapacze chmur, ociekające złotem hotele i wreszcie 32 reprezentacje, które powalczą w Katarze o najcenniejsze piłkarskie trofeum – najbliższe tygodnie bez wątpienia upłyną pod znakiem wielkich sportowych emocji. Równocześnie jednak musimy pamiętać, że istnieje bardzo mroczna strona całej tej imprezy: śmierć tysięcy robotników zatrudnionych przy budowie infrastruktury, korupcja czy łamanie praw człowieka, na co zwracają uwagę vlogerzy, punktując kontrowersyjny wybór gospodarza turnieju.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej od zawsze wzbudzają we mnie olbrzymie emocje, jednak tym razem jest nieco inaczej i wcale nie chodzi mi tutaj o to, że nie wierzę w nawet najmniejszy sukces naszej reprezentacji. Mógłbym już przemilczeć to, że ze względu na katarskie warunki pogodowe, rozwalono sezon ligowy i zmieniono termin imprezy z letniego na późną jesień. Nie przemilczę natomiast tego, że mundial w Katarze już od momentu kontrowersyjnego wyboru organizatora w 2010 roku szyty jest naprawdę grubymi nićmi.
Spis treści
Najgorsze mistrzostwa w historii?
W całym tym okołomundialowym chaosie bardzo budująca jest dla mnie postawa niektórych twórców w internecie, którzy oprócz skupiania się na aspektach czysto piłkarskich, nie zapominają też o mrocznej stronie imprezy w Katarze.
Mający 104 tysiące subskrybentów w serwisie YouTube Footbreak nagrał materiał, w którym rozłożył na czynniki pierwsze zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa świata. Oprócz drażniącego terminu, o którym wspomniałem powyżej, autor zwrócił uwagę na wiele ważnych spraw, znacznie wykraczających poza świat piłki nożnej. Dlaczego uważa, że mogą to być najgorsze mistrzostwa w historii?
Lista zarzutów Footbreak’a jest naprawdę długa: od korupcyjnych podejrzeń dotyczących zakupu organizacji mundialu, przez niejasne powiązania polityków z piłkarskimi działaczami, aż po łamanie praw człowieka i sprowadzenie robotników niewolników z Azji Południowej, z których wielu straciło życie podczas pracy w nieludzkich warunkach. Brzmi to naprawdę przytłaczająco…
Ludzie traktowani jak zwierzęta
Mundialowym kontrowersjom sporo miejsca poświęcił także Globalista – Oskar Bednarski, w materiale o jakże wymownym tytule: „Katar – Mundial na trupach”. Vloger najpierw fachowo nakreślił aktualną sytuację społeczno-ekonomiczną państwa, a następnie skupił się na tym, co całkowicie wyklucza Katar z listy cywilizowanych krajów.
W powyższym materiale znajdziecie między innymi nagrania z katarskich slumsów przeznaczonych dla robotników pracujących przy budowie infrastruktury na mistrzostwa świata, przedstawiające różne skrajne życiowe sytuacje. Słuchając wypowiedzi pracowników trudno nie odnieść wrażenia, że nie tak wyobrażali sobie poprawę swoich warunków życiowych.
Inwigilacja kibiców
Moją uwagę przykuł także krótki materiał Mateusza Chropoka, który na co dzień zajmuje się zagadnieniami związanymi z cyberbezpieczeństwem i sztuczną inteligencją. Autor nagrania opowiedział nieco więcej o działaniu dwóch aplikacji, do których zainstalowania zostali zobowiązani wszyscy kibice wybierający się na turniej. Niestety tu również nie obywa się bez kontrowersji…
Pod płaszczykiem pomocy kibicom, przybyli do Kataru mają niejako obowiązek między innymi udostępnić swoją lokalizację, dane wrażliwe, inne zainstalowane aplikacje czy pozwolić na zarządzanie wifi i bluetooth w urządzeniach mobilnych, co w czarnym scenariuszu może dla nich okazać bardzo opłakane w skutkach. Co na to FIFA? Organizacja oczywiście zbagatelizowała całą sprawę i jeśli mam być szczery, nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem.
Głosy sprzeciwu
Na całe szczęście w mocno skomercjalizowanym świecie futbolu wciąż znajdują się osoby, które nie boją się mówić co myślą i wprost potępiają działania Kataru. Przeciwko łamaniu praw człowieka zaprotestowali chociażby piłkarze reprezentacji Niemiec, Holandii czy Norwegii.
W związku z lokalizacją mundialu w Katarze wiadro pomyj na FIFA wylał selekcjoner „pomarańczowych” Louis van Gaal, a gwiazdor Realu Madryt Toni Kross zauważył, że zawodnikom przyjdzie się mierzyć na stadionach, które kosztowały nie tylko wiele pieniędzy, ale także wiele ludzkich żyć.
Ciekawie do problemu podeszła Dania wspólnie ze swoim sponsorem, firmą Hummel, odpowiedzialną za projekt koszulek na mistrzostwa. Producent przyciemnił logo sponsora i duńskiej federacji piłkarskiej, ponieważ nie chcą być widoczni na imprezie w kraju, gdzie łamane są prawa człowieka. Efekt końcowy możecie zobaczyć na kanale Szybki Strzał.
Nie uczymy się na błędach
Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że protesty świadomych przedstawicieli świata sportu czy materiału youtuberów nie cofną czasu. Mundial w Katarze i tak się odbędzie, dlatego nie uważam, że kibice powinni się jakoś szczególnie umartwiać i bojkotować oglądanie turnieju.
Obawiam się jednak, że za jakiś czas będziemy wspominać ten turniej podobnie, jak mistrzostwa w Rosji w 2018 roku. Tej samej Rosji, która dziś sieje spustoszenie i śmierć za naszą wschodnią granicą. Czy przypadkiem FIFA nie legitymizuje właśnie kolejnego potwora?