Olbrzymia konkurencja na rynku smartfonów sprawia, że producenci z każdym miesiącem prześcigają się w nowych rozwiązaniach, którymi chcą przekonać do zakupu kolejnych klientów. Bardzo często jednak wychodzi na to, że nie wszystko złoto, co się świeci, a innowacyjne funkcje po pewnym czasie okazują się być tylko marketingową ściemą. A oto kolejny dowód.
Kilka dni temu GSMManiak opublikował bardzo ciekawy wpis na temat trybu nocnego stosowanego w smartfonach, który w założeniu ma eliminować niebieskie światło i dbać o nasz sen. Jeśli macie telefon od Apple, na pewno znacie tę funkcję pod nazwą Night Shift.
Ta funkcja to tylko chwyt marketingowy Apple? Oto opinia naukowców
I chociaż tryb nocny spotkamy w smartfonach już od ładnych kilku lat, jego skuteczność dopiero teraz zweryfikował zespół naukowców z Brigham Young University i Cincinnati Children’s Hospital Medical Center. Jak wyglądało badanie? Już teraz odsyłam Was do powyższego wpisu.
Spis treści
Sen to proces złożony
Jak się okazuje, nie ma w zasadzie żadnej różnicy w jakości snu pomiędzy osobami, które korzystały z trybu nocnego, a tymi, które go nie włączały. Kluczowe w całej sprawie wydaje się być to czy w ogóle korzystamy z telefonu przed snem, jednak i to może być dużym uproszczeniem.
Sen to proces niezwykle złożony, a wpływ na jego jakość może mieć także np. to, jakiego typu treści czytamy lub oglądamy kładąc się do łóżka. Dokładne wyniki badania, obalające skuteczność trybu nocnego znajdziecie też na Cyberfeed.pl.
Wiele do myślenia w kwestii korzystania z urządzeń elektronicznych przed snem daje także materiał Filipa Klauza z Android.com.pl o jakże wymownym tytule: „Dla lepszego snu, wyrzuć smartfon z sypialni!”.
Same korzyści
Według badania z 2018 roku, osoby które podczas snu trzymają smartfona w innym pokoju, mogą na tym bardzo skorzystać, a pozytywne efekty bywają widoczne już tydzień po wprowadzeniu nowego nawyku.
Uczestnicy badania zgłaszali, że zmniejszyli swoje uzależnienie od smartfona, spali lepiej, a także doświadczali mniejszego uczucia niepokoju. Wygląda na to, że naprawdę warto. Co ciekawie, w wideo z końca 2019 roku jesteśmy przekonywani jeszcze, że tryb nocny naprawdę działa 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=f7H3pcGewFs
W tym miejscu pojawia się pytanie, co jeśli nie smartfon? Tu również z pomocą przychodzi cytowane na Android.com.pl opracowanie naukowe, które udowadnia, że zdecydowanie zdrowszym sposobem na relaks przed snem będzie po prostu książka. Na takiej podmiance skorzysta nie tylko nasze ciało, ale i umysł.
I niech żadnym pretekstem nie będzie dla nas to, że telefon służy nam też jako budzik. Ten można kupić przecież tradycyjny i już zupełnie pozbyć się wszelkich wymówek dla obecności smartfona obok łóżka.
Brzmi jak doskonała recepta na lepszy sen, ale czy tylko ja pozostawiając smartfona na noc w salonie czułbym się jakoś nieswojo?