Jeśli kliknęliście w ten artykuł, bo macie nadzieję na rozwiązanie wielkiej tajemnicy znikających w praniu skarpetek, to musimy Was rozczarować. To rozwiązanie nie istnieje. Nikt nie wie i marna szansa, żeby ktokolwiek się kiedykolwiek dowiedział, gdzie podziewają się te wszystkie pojedyncze skarpetki, których nie odnajdujemy w bębnie pralki po zakończonym praniu. Nikt.
Z jednej strony to śmieszne, z drugiej niekiedy irytujące. Bo jak często można kupować nowe skarpetki? Co robić z tymi, które zostają porzucone przez swoją parę? Co prawda zakładanie dwóch różnych skarpetek jest coraz modniejsze, ale fajnie byłoby nosić je tak z wyboru, a nie dlatego, że nie mamy innej możliwości. Temat znikających skarpetek poruszyła w dwóch wpisach na instagramowym profilu, Kinga Petrus – autorka perfekcyjnawdomu. Nasza specjalistka od organizacji i porządków w domu, najpierw udowodniła, że znikanie skarpetek w pralce jest faktem, a potem pokazała, co można z takich pojedynczych skarpetek wyczarować – o ile oczywiście, nie lubi się chodzenia w dwóch innych. Sprawdźcie jej posty i koniecznie zajrzyjcie do pozostałych wpisów nie tylko na Instagramie, ale i na blogu perfekcyjnawdomu.pl, gdzie autorka dzieli się sprawdzonymi i najczęściej prostymi sposobami, na utrzymanie domu w porządku. To cenna umiejętność, której szczerze jej zazdrościmy!