RODOS to – dla niewtajemniczonych – Rodzinne Ogrody Działkowe Otoczone Siatką. Działki, które dla mieszczuchów stanowiły namiastkę daczy i do niedawna kojarzone były wyłącznie z „rozrywką” dla starszych, będących już na emeryturze osób, od pewnego czasu zaczęły się cieszyć szaloną popularnością wśród młodszych ludzi, szczególnie tych posiadających dzieci.
Spis treści
Kawałeczek ziemi i trawka – czego więcej potrzeba do szczęścia?
Czynników, które wpłynęły na przyrastające w astronomicznym tempie wzięcie na ogródki działkowe, jest wiele, ale chyba decydującym okazała się… pandemia COVID 19. Chyba wszyscy mamy jeszcze w pamięci dotkliwe obostrzenia, z którymi musieliśmy się liczyć przez kilka dobrych miesięcy, i które znacząco ograniczyły naszą swobodę w przemieszczaniu się i przebywaniu na zewnątrz. Z zazdrością patrzyliśmy wtedy na szczęśliwych właścicieli działek, którzy mogli się cieszyć słońcem i bujną wiosną na własnym poletku.
W owym czasie, kiedy wstęp do parków a nawet lasów był surowo wzbroniony, jedną z niewielu opcji, by móc spędzać czas na świeżym powietrzu, było właśnie korzystanie z własnego ogródka. I to właśnie wtedy w zarządach ROD zaczął się przeogromny ruch. Nawet najbardziej zaniedbane i może nawet niezbyt atrakcyjnie położone działki okazywały się łakomym kąskiem dla spragnionych przestrzeni i kontaktu z naturą mieszkańców miast. I wielu gotowych na zdobywanie swoich pierwszych doświadczeń w roli działkowca młodych osób musiało niestety obejść się smakiem, bo popyt znacznie przewyższył podaż.
Korzyści płynące z posiadania własnej działki
Oprócz wymienionych wyżej, niepodważalnych walorów posiadania działki, warto wspomnieć również o bardziej pragmatycznych aspektach. Otóż na działkach można nie tylko świetnie wypocząć i spędzać czas na grillowaniu oraz beztroskich zabawach z dziećmi, lecz także – uwaga – rzeczywiście coś wyhodować.
Komu choć raz udało się z sukcesem przejść przez cały proces od zasiania przysłowiowego ziarenka po zebranie obfitych plonów, ten wie, jak ogromną satysfakcję i przyjemność to daje. Możliwość delektowania się własnymi pomidorami, a nawet marchewką czy szczypiorem, to dla coraz większej ilości osób ogromna wartość. Wspaniale, jeśli na tej drodze towarzyszą nam dzieci, które mają dzięki temu okazję, by na własne oczy obserwować proces wzrastania roślin i uczestniczyć w ich pielęgnowaniu. Kto wie, może będzie to początek pasji, która będzie trwać całe życie?
O swoich przygodach po zakupieniu działki ROD zajmująco pisze na swoim blogu Eliza Mórawska, czyli Liska z White Plate. Poczytajcie, warto!
Warto szukać, warto się dowiadywać i warto nawiązać znajomości z aktywnymi działkowcami, bo oni są najlepszym źródłem informacji na temat tego, która działka będzie w najbliższym czasie dostępna na sprzedaż. A wtedy nie ma się co zastanawiać. Trzeba ją po prostu brać!