Jedzenie – oprócz tego, że zaspokaja jedną z podstawowych potrzeb fizjologicznych – często niesie ze sobą ukojenie. Kiedy sycimy apetyt potrawami, które działają na wszystkie nasze zmysły, czujemy się nie tyle najedzeni, co nakarmieni. Dania, które pamiętamy z dzieciństwa, mają chyba dla każdego sentymentalne znaczenie, a odtwarzanie tych smaków we własnej kuchni może mieć wręcz terapeutyczne działanie.
Spis treści
Comfort food – jedzenie na pocieszenie
Comfort food to bardzo trafne określenie na jedzenie, po które sięgamy, kiedy chcemy się poczuć lepiej, kiedy brakuje nam spokoju i równowagi lub gdy zmagamy się z jakimiś problemami. Tego rodzaju potrawy nieprzypadkowo kojarzą nam się z dzieciństwem, kiedy wszystko było proste, byliśmy zaopiekowani, bezpieczni, a większość problemów rozwiązywał przytulas z mamą. Comfort food pomaga przywołać te dobre czasy i wspomnienia, na które ciało i głowa reagują rozluźnieniem.
Wspomnienia przywołane smakiem
Smaki dzieciństwa mogą być najróżniejsze. Wiele osób z ogromnym rozrzewnieniem i sentymentem wspomina pierogi, rosół czy pomidorową babci. Dla innych najlepsze jedzenie na pocieszenie to sycąca zapiekanka albo wołowa pieczeń w sosie z ziemniaczkami. Jeszcze inni skłaniać się będą ku słodkim wypiekom, takim jak ciasta drożdżowe z owocami, kojarzące się z wakacjami na wsi albo babka piaskowa, którą mama piekła co niedzielę.
Jeśli macie ochotę trochę powspominać, zajrzyjcie sobie do artykułu „Smaki dzieciństwa – ulubione dania z czasów młodości”, opublikowanym w serwisie wrolimamy.pl. Założę się, że rzeczy, o których pisze autorka w tekście, są również Wam dobrze znane i że czytając o nich w magiczny sposób przeniesiecie się do przeszłości, na swoje podwórko i do swoich przyjaciół z dzieciństwa albo do rodzinnego domu, w którym zawsze pachniało dobrym jedzeniem.
A jakie są Wasze ulubione smaki z dzieciństwa?