Hipnotyzujące, niebieskie oczy, czarny golf, wyćwiczony, niski głos i tytuł jednej z najbogatszych kobiet w USA w 2014 roku. Elizabeth Holmes i jej wynalazek przez lata wprawiał Krzemową Dolinę w osłupienie. Jak to możliwe?! No właśnie – to było naukowo niemożliwe. A my jesteśmy świadkami upadku jednej z największych ściem w nowoczesnej historii.
Spis treści
Lęk przed igłami
Miłość do wynalazków pojawiła się u niej już w wieku 7 lat. Później były marzenia o zostaniu lekarzem – te jednak upadły przez strach przed igłami. To biznes okazał się ostateczną ścieżką kariery, a młoda Elizabeth zaczęła nad imperium pracować bardzo wcześnie. W liceum sprzedawała oprogramowania chińskim uniwersytetom. Pilnie uczyła się mandaryńskiego, a w 2001 roku przyjęto ją na Uniwersytet Stanforda.
Studiując inżynierię chemiczną narodziła się w niej myśl, aby rozpocząć już własną działalność. Jak twierdzi: to narzędzie pozwalające na zmienianie świata. Po półrocznym stażu w Genome Institute of Singapore postanowiła rozwinąć swój własny system wykrywania schorzeń i opuścić uniwersytet. W 2003 roku założyła Theranos, złote jajo wśród start-upów.
Wieloletnie psucie krwi
Theranos miał zrewolucjonizować to jak do tej pory badano pacjentów i uzdrawiano ludzkość. Dobry start firmie nadały zwabione przez Holmes nazwiska jak Henry Kissinger, Bill Perry czy senatorowie Sam Nunn i Bill Frist. Ponadto start-up zaczął bić wszelkie rekordy dofinansowań w Krzemowej Dolinie. Larry Ellison z Oracle miał zainwestować 724 miliony dolarów, a sam Rupert Murdoch – 100 milionów. Co tak bardzo porwało zaciekawionych inwestorów? The Edison.
The Edison, maszyna chętnie prezentowana przez Holmes na zebraniach, miała umożliwiać bardzo proste badanie małej ilości krwi w celu wykrycia możliwych chorób i drobnych schorzeń. Proste i kompaktowe. Jednak mini-laboratorium okazało się maksi ściemą. Testy przeprowadzane przy użyciu The Edison wykonywane były na przypadkowych próbkach krwi, jednak ich wyniki sprawnie fałszowane przez pracowników firmy tak, by zachwycić zaproszonych potencjalnych inwestorów projektu.
Szybki zjazd
W 2015 roku Theranos zaczął przyjmować kolejne ciosy. Fala podejrzeń poskutkowała licznymi śledztwami i tak z 9 miliardów dolarów inwestycji Theranos pozostał na zerze. To samo zresztą stało się z wartością samej Holmes, która szacowana była na 4,5 miliarda dolarów. W marcu tego roku Holmes i Sunny Balwani (były prezes Theranos) usłyszeli zarzuty. Według Securities and Exchange Commission mieli zebrać ponad 700 milionów dolarów od inwestorów poprzez przedstawianie sfałszowanych danych dotyczących ich technologii, firmy i wyników finansowych.
Przeczytaj też: 7 FINANSOWYCH INNOWACJI, KTÓRE ZREWOLUCJONIZUJĄ RYNEK NA MIARĘ BITCOINA
Holmes groziło do 20 lat więzienia, jednak w wyniku ugody z SEC zgodziła się zapłacić karę w wysokości 500 tysięcy dolarów i przez 10 lat nie pełnić funkcji kierowniczej w firmie publicznej. Założycielka Theranos nie przyznała się do żadnych z przedstawionych jej zarzutów.
Adam McKay, reżyser Vice i Big Short, szykuje dla nas adaptację tej niesamowitej historii, a w rolę Holmes wcielić ma się sama Jennifer Lawrence. To idealny przykład na to, jak wielkie, piękne kłamstwo generować będzie kolejne środki, tym razem czysto z showbiznesu. Chyba o to chodzi w amerykańskim śnie.