Zima galami stoi! A mowa oczywiście o największych filmowych galach, na które czekamy w napięciu. Już 7. stycznia dowiemy się, kto zgarnie Złote Globy, a 25. lutego najbardziej prestiżowe Oscary. Czas oczekiwania skróci Wam zapoznanie się z najlepszymi produkcjami minionego roku, a my mamy dla Was małą ściągawkę – które filmy musicie koniecznie zobaczyć w oczekiwaniu na gale!
Spis treści
„Faworyta” (reż. Yorgos Lanthimos)
Yorgosa Lanthimosa zna każdy, komu podobały się mroczne i absurdalne produkcje jak Kieł czy Lobster. Obsesje i dziwactwa kreują Emma Stone, Olivia Colman i Rachel Weisz. Abigal i Sarah, filmowe bohaterki, rywalizują o względy chimerycznej królowej Anny. Widz ogląda dworskie zabawy w malarskich niemalże ujęciach. Faworyta to doskonała produkcja kostiumowa, która potrafi przemycić i współczesne problemy. Snucie podłych czynów, klaustrofobiczne ujęcia – z pewnością dzieło Lanthimosa zostanie docenione na nadchodzących galach.
,,Pierwszy człowiek’’ (reż. Damien Chazelle)
Damien Chazelle stworzył biografię Neila Armstronga, pierwszego człowieka na księżycu, według tego, co sami dobrze już wiemy. Po pierwszym lądowaniu sądziliśmy, że podbicie kosmosu to już tylko kwestia kilku chwil, a Armstrong został okrzyknięty bohaterem. Wiedząc, że przed nami jeszcze długa droga, Pierwszy człowiek to nie poemat o wielkim dokonaniu, a skromna historia wrażliwego ojca, męża i zwyczajnej postaci, która zmierzyła się ze strachem przed nieznanym. W rolach głównych Ryan Gosling i Claire Foy.
,,Wdowy” (reż. Steve McQueen)
Gillian Flynn zachwyciła nas rewelacyjną Zaginioną dziewczyną i Ostrymi przedmiotami, a tym razem przedstawia historię niebezpiecznych, silnych kobiet z Violą Devis na czele. Wdowy, w reżyserii znanego ze Zniewolonego. 12 years a slave Steve’a McQueena, to opowieść o żonach mafiozów, które muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Złożone postaci, niebanalne charaktery, to wszystko pokazuje, że nikt tak nie kreuje kobiet jak Flynn. W pozostałych rolach zobaczymy również Michelle Rodriguez i Elizabeth Debicki.
,,Vox Lux” (reż. Brady Corbet)
Natalie Portman to w Vox Lux trochę ona sama w różnych etapach życia. Od przerysowanej Natalie znanej ze skeczy w SNL, po jej rolę w Czarnym Łabędziu. Historia ekscentrycznej divy, która po ataku terrorystycznym znów trafia do tabloidów, to ciekawy powrót Portman na duży ekran i naprawdę interesujący popis reżyserski Corbeta.
,,Narodziny gwiazdy” (reż.Bradley Cooper)
Tego filmu nie trzeba już przedstawiać. Zdecydowanie najgorętsza pozycja w rankingach. Fenomenalna Gaga i jej głos, to dopełnienie bogatej historii i świetnych ujęć. W roli męskiej Cooper, który sam zajął się reżyserią. Z pozoru banalna opowieść o połączeniu przez miłość i muzykę, a jednak Narodziny gwiazdy to niekwestionowany kandydat w wyścigu po statuetki.
,,Maria, królowa Szkotów’’
Margot Robbie znów nie bała się oszpecenia. Portretuje Elżbietę I, która o tron powalczy ze swoją szkocką kuzynką, Marią – w jej roli Saoirse Ronan. Kolejna kostiumowa produkcja zabierająca widza w sam wir arystokratycznych dramatów i kobiecej zawiści. Zdjęcia wyglądają spektakularnie, więc z pewnością jest na co czekać.
Smakujcie kino, obstawiajcie wygranych, nowy rok jak zwykle dostarczy nam wielu filmowych wrażeń. Ciekawe, czy Złote Globy i kultowe Oscary trafią w ręce tych znanych, czy tych dopiero wschodzących gwiazd?