Wszelkie próby przewidywania nieco dalszej przyszłości technologii mobilnych to zawsze wróżenie z fusów. Ta bliższa, za sprawą niedawnych zapowiedzi, jest jednak zdecydowanie bardziej klarowna. Czym już niedługo zaskoczą nas producenci smartfonów?
Od mniej więcej dwóch lat żyjemy ze świadomością, że komórki ze składanym ekranem mogą szturmem przejąć rynek smartfonów i wciąż wiele wskazuje na to, że najwięksi mobilni gracze będą zmierzać właśnie w tym kierunku.
Czy to znaczy, że telefony ledwo mieszczące się do kieszeni zaczęły nam ciążyć? Takie przynajmniej wnioski można wysnuć z tekstu Karola Kunata, który kilka dni temu pojawił się na blogu Tabletowo.pl.
Spis treści
Najważniejszy ekran
Autor opisał kilka bardzo ciekawych projektów, zaprezentowanych przez Samsunga podczas Display Week 2021. W poniższym wpisie znajdziecie też wideo, które ukazuje poziom zaawansowania tych prac.
Spośród wymienionych projektów na pewno warto wyróżnić prototyp smartfona składającego się na trzy części (w formie litery „S”), a także 17-calowy ekran, który można złożyć do postaci laptopa i to bez straty ciągłości wyświetlacza.
Ważną informacją podzielił się z czytelnikami także Michał Sitnik ze Smartniej.pl. Samsung obiecał, że już wkrótce składane ekrany będą miały bardziej przystępne ceny niż dotychczas, a to oznacza, że będą sobie mogły na nie pozwolić także osoby niegustujące na co dzień we flagowych produktach.
Należy jednak pamiętać, że podczas Display Week 2021 Samsung zaprezentował jedynie prototypy nowych urządzeń. A to oznacza, że nie są to konkretne modele, które w przyszłości trafią do sprzedaży.
Jeszcze telefon czy już aparat?
Nie trzeba regularnie śledzić rynku smartfonów, aby dostrzec, że od ładnych kilku lat producenci prześcigają się także w możliwościach, jakie oferują ich aparaty fotograficzne. Nic więc dziwnego, że najbliższa mobilna przyszłość upłynąć ma pod znakiem jeszcze lepszych zdjęć.
A oto dowód: kilka dni temu Michał Sitnik poinformował o bardzo ciekawej współpracy pomiędzy marką Sharp i firmą Lecia, specjalizującą się w optyce. Jakie będą efekty tej kooperacji? O tym w poniższym wpisie.
Sharp Aquos R6 ma być pierwszym na świecie smartfonem z calowym sensorem fotograficznym, który ma zapewnić miłośnikom zdjęć niespotykane dotąd możliwości fotograficzne. Czy wyrośnie nam nowy lider w tej kategorii? Do momentu premiery lepiej wstrzymać się z oceną.
Ostrożnie z oczekiwaniami
Powyższe wpisy to oczywiście tylko przykłady możliwości, którymi w najbliższym czasie najprawdopodobniej będą chcieli zaskoczyć nas producenci smartfonów. To, co będzie działo się np. za 10 lat, to na dziś nic innego jak wróżenie z fusów.
Doskonałym potwierdzeniem mojej tezy jest niedawny wpis Mirona Nurskiego z Komórkomania.pl. Autor poruszył bardzo ciekawy temat dotyczący tego, jak wyobrażano sobie smartfony przyszłości 10 lat temu.
Oczywiście większość tych niezwykłych pomysłów nigdy nie doczekała się realizacji, a niektóre z nich wyglądają abstrakcyjnie nawet na obecnym poziomie rozwoju technologicznego.
Swoją drogą sam 10 lat temu myślałem, że smartfony będą dawały dziś zupełnie inne możliwości i wyglądały zupełnie inaczej niż obecnie.