Jeszcze do niedawna wydawało się, że zmiana prezydenta w Stanach Zjednoczonych ułatwi firmie Huawei pozbycie się sankcji i powrót do czasów dawnej świetności. Tymczasem okazuje się, że Joe Biden zamierza nie tylko kontynuować politykę Donalda Trumpa wobec wielu chińskich koncernów, ale także nałożyć na nie kolejne obostrzenia. Co to oznacza dla Huawei?
O problemach chińskiego producenta smartfonów mówi się od przeszło dwóch lat. I chociaż z początku Huawei jakoś radził sobie z wszelkimi niedogodnościami, to wreszcie na dobre zniknął z TOP 5 największych producentów smartfonów na świecie. Więcej informacji na ten temat zmian w rankingu znajdziecie we wpisie Grzegorza Dąbka z Tabletowo.pl.
Świat się zmienia, a Huawei na dobre zniknął z TOP 5 największych producentów smartfonów na świecie
Spis treści
Długa czarna lista
Teraz okazuje się, że to nie koniec problemów. Po zablokowaniu dostępu do usług mobilnych Google czy zakazie wykorzystywania amerykańskich technologii przy produkcji własnych półprzewodników (brak modemów 5G do procesorów), Huawei może spodziewać się kolejnych dotkliwych sankcji.
Grzegorz Dąbek, powołując się na doniesienia agencji Reuters, poinformował, że Joe Biden podpisał dekret zakazujący amerykańskim przedsiębiorstwom inwestowania w około 59 firm, powiązanych z władzami chińskimi, a więc i pośrednio uderzającymi w interesy Stanów Zjednoczonych.
Wspominany dekret obowiązywać ma od 2 sierpnia tego roku i dokładnie do tego dnia inwestorzy będą mieli jedynie 365 dni na wyzbycie się akcji w wymienionych na liście przedsiębiorstwach. W przeciwnym razie czekają na nich bardzo niemiłe konsekwencje ze strony władz krajowych.
Jak nie trudno się domyśleć, nowe sankcje oznaczają dla firmy Huawei nowe problemy, ale nie tylko dla niej. Więcej na temat koncernów, które zostaną objęte nowymi sankcjami dowiecie się z wpisu Marcina Jeżewskiego z ITHardware.pl (kliknij tutaj i przeczytaj wpis).
Jest odpowiedź
Oczywiście to wcale nie oznacza, że Stany Zjednoczone uderzają w Huawei, a producent smartfonów tylko bacznie się temu przygląda i jedynie czeka na dalszy rozwój wydarzeń. Od początku ekonomicznej wojny na linii USA-Chiny, Huawei prowadzi zaawansowane prace nad własnym systemem operacyjnym. Wszystko po to, aby móc w pełni uniezależnić się od Androida. Jak informuje Michał Miśko z Geekweb.pl, nowy system właśnie ujrzał światło dzienne (kliknij tutaj i dowiedz się więcej o nowym systemie Huawei).
System HarmonyOS trafia właśnie na pierwsze nowe urządzenia Mate40 i Mate X2, jednak aktualizacje oprogramowania mają pojawić się również we wcześniejszych modelach, co niewątpliwie ucieszy także posiadaczy nieco starszych smartfonów. Czy to pomoże przetrwać kryzys?
Na jakiś czas zapewne tak, jednak trudno liczyć na to, aby smartfony od Huawei sprzedawały się tak samo dobrze, jak przed wybuchem konfliktu, no chyba, że weźmiemy pod uwagę wyłącznie rynek chiński, gdzie marka wciąż ma się bardzo dobrze.
Jedno jest pewne, Huawei wydaje się być największą ofiarą antychińskiej polityki Stanów Zjednoczonych, jednak wcale nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.