Czerwiec jest miesiącem kolorów, miłości i równości. Pride month to dobra okazja do zastanowienia się, w jaki sposób możemy mądrze rozmawiać o prawach do kochania tego, kogo chcemy, i co zrobić, aby tolerancja wygrywała. Patrząc na bogatą historię mniejszości seksualnych, warto poznać też przeszłość najważniejszego symbolu LGBTQ – tęczowej flagi. Wiecie, jak nim została?
Spis treści
Naturalna flaga z nieba
Środowiska homofobiczne wykrzykują, że tęcza została zabrana Bogu. Faktycznie symbol ten kojarzony jest z kościołem katolickim lub właśnie z mniejszościami seksualnymi. Jednak nikt Bogu jej nie zabierał. Wiele kultur wykorzystuje tęczę do innych celów. Oznacza się nią Imperium Inków w krajach takich, jak Peru i Ekwador. Znajdziemy ją też na flagach organizacji buddyjskich. Jako symbol ruchu LGBTQ funkcjonuje od 1978 roku, a stworzył ją Gilbert Baker. Harvey Milk poprosił go o zaprojektowanie symbolu z okazji parady Gay Freedom Day w San Francisco. Autor wskazywał, że tęcza to naturalna flaga z nieba.
Kolor ma znaczenie
Baker miał jednak kilka inspiracji odnośnie tęczowej flagi. Mówi się o skojarzeniu z piosenką „Somewhere over the rainbow” wykonaną przez Judy Garland w „Czarnoksiężniku z Krainy Oz” oraz o flagach, które były wykorzystywane na pokojowych protestach w latach 60. Każdy kolor miał swoje odpowiednie znaczenie. Różowy symbolizował seksualność, turkusowy sztukę, indygo spokój, fioletowy – duchowość, a czerwień życie. Dodatkowo żółty miał oznaczać światło słońca, a zielony naturę. Tęcza LGBTQ zmieniała jednak swój wygląd w kolejnych latach.
Problemy techniczne
Aktualnie na fladze LGBTQ znajdziemy tylko 6 kolorów. Problemy pojawiły się w momencie uzyskania popularności flagi pod koniec lat 70. Różowy materiał był bardzo trudny do zdobycia, więc jako pierwszy z niej zniknął. Podczas rozwieszania symbolu na latarniach w San Francisco zdecydowano również na usunięcie koloru turkusowego. Dzięki temu po obu stronach słupa była równa liczba kolorów. Indygo ewoluowało do prostego niebieskiego, a to już znacznie ułatwiło produkcję.
PRZECZYTAJ TEŻ: #THISISFAMILY. Zapraszamy na festiwal hejtu
Jedna tęcza
Do tęczy czasami nadal wprowadza się modyfikacje. W Filadelfii dodano do niej czarny i brązowy pas, aby wspierać niebiałych członków społeczeństwa. Tęcza, jako symbol LGBT, nie została nigdy objęta prawami autorskimi. Dlaczego? Ma być dostępna dla wszystkich. I tym sposobem bez problemów wykorzystywać ją można na wszelkich paradach i demonstracjach. Ponadto marki chętnie wpisują ją do własnych działań, aby pokazać swoją solidarność w czerwcu. W USA popularnym jest, aby część dochodów ze sprzedaży ubrań z tęczą szło do organizacji wspierających społeczność LGBTQ.
Bardzo smutno patrzeć, jak traktuje się tęczowy symbol w Polsce. Kolorowe flagi wręcz rozpalają nacjonalistyczne, prawicowe i katolickie środowiska. Może warto zająć się swoim własnym życiem i zgodnie stwierdzić, że tęcza jest pięknym zjawiskiem w przyrodzie, a jej symbolika należy do nas wszystkich? 🙂 #loveislove