Nic tak nie cieszy, jak miły wieczór online, pracowicie spędzony na mieszaniu z błotem innych ludzi. Gdy za oknem zima, przyjemnie jest zaszyć się w domowym zaciszu i wylać na kogoś wiadro pomyj. Albo dziesięć.
Paliwa do tej jazdy nie zabraknie nigdy. Ostatnio padło na kampanię #ThisIsFamily marki odzieżowej River Island. Firma jest znana z reklam zaangażowanych społecznie: publikowała już materiały dotyczące zespołu Downa czy walki z rakiem piersi. Tym razem postanowiła pokazać, że rodzina to coś więcej niż tylko pokrewieństwo. To kwestia wspólnych doświadczeń, wzajemnego szacunku i codziennej troski. Przekaz kampanii jest jasny: każda rodzina, nie tylko biologiczna, jest wyjątkowa i ważna.
Spis treści
To nie mogło się spodobać
Wnet dzielna husaria internetowych hejterów zwarła szyki i ruszyła szturmem na wszystkie kanały social media prowadzone przez markę. Zaszumiały dumnie skrzydła głupoty, ozwały się gniewne okrzyki: na pohybel wszystkiemu, czego nie rozumiemy!
Oberwało się przede wszystkim fotografii przedstawiającej parę homoseksualistów z małym dzieckiem na rękach. Komentarze (pisane angielszczyzną, od której bolą oczy) posypały się jak grad. Tylko że taki ulepiony z… no wiecie, czego. Zestaw argumentów ‒ ten co zwykle. Po pierwsze, rodzina jest po to, żeby płodzić dzieci. Tak natura urządziła świat, czego dowodzi zachowanie zwierząt. One nie łączą się w pary jednopłciowe. Po drugie dziecko nie będzie normalne, bo dziecko potrzebuje do wychowania zarówno wzorców męskich, jak i żeńskich, a w ogóle, to na pewno zarazi się „gejostwem‟. Po trzecie, każdy gej to pederasta, wiadomo.
Pojawiły się również nawoływania do bojkotu. Polska jest ostatnim bastionem normalności w Europie, więc na takie coś u nas zgody nie ma i nie będzie. Oczywiście, wśród pełnego nienawiści bełkotu słychać było tu i ówdzie głosy rozsądku, te jednak były w mniejszości. Serio, co jest z nami, jako ze społeczeństwem, nie tak?!
Obawiam się, że bojkotu nie będzie
River Island wycofało się z Polski w 2015 r., więc bojkotować można najwyżej puste witryny sklepowe. Mam jeszcze gorsze wieści: w świecie zwierząt również występują zachowania homoseksualne. Obrońcy naturalnego stanu rzeczy prawdopodobnie nie słyszeli o szympansach bonobo, które ochoczo kopulują z dowolnej płci osobnikami swojego gatunku. Ani o delfinach butlonosych, które nie tylko wykazują zachowania homoseksualne, lecz także, o zgrozo, dobierają się do żółwi morskich, a nawet rekinów. Komentującym najpewniej nieznany jest również fakt, że m.in. pingwiny i łabędzie potrafią łączyć się w pary jednopłciowe na całe życie i wychowywać potomstwo niemniej sprawnie, co pary mieszane.
W kwestii wychowywania dzieci przez homoseksualistów przeprowadzono dotychczas wiele badań. Żadne z nich nie wskazują, by rozwój tych dzieci był w jakikolwiek sposób zaburzony. Co więcej, niektóre wyniki badań wykazały, że rodzice homoseksualni osiągają nieco lepsze rezultaty w wychowywaniu dzieci niż heteronormatywni, co może wiązać się z ich statystycznie lepszym statusem materialnym. Odnośnie do homoseksualizmu i pedofilii: szacuje się, że wśród pedofili skłonności homoseksualne ma 8‒40%. Dla tych, którzy nie opanowali czytania ze zrozumieniem: nie oznacza to, że wśród gejów jest 40% pedofili, tylko że co najmniej 60% pedofili to heterycy.
Drogie River Island
Jeśli kiedykolwiek postanowicie wrócić na polski rynek, to musicie się jeszcze dużo nauczyć. My na bilbordach nie chcemy widzieć żadnych gejów. Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina. Jak Lewandowscy na przykład, o. Tego czarnoskórego typa też najlepiej nie umieszczajcie. Dajcie tam porządnego Sebastiana w koszulce z kotwicą… Nie szyjecie koszulek z kotwicą?! To zacznijcie.
A jeżeli tam u Was na Wyspach brakuje odpowiednich modeli, zawsze możecie poprzebierać nosacze sundajskie. Nosacze sundajskie to nasze ulubione zwierzątka.