Kiedy przychodzi jesień, na blogach kulinarnych pojawia się mnóstwo hiszpańskich dań i deserów. To pewnie dlatego, że myślami jesteśmy wtedy na wakacjach i próbujemy powrócić do tych smaków chociaż w jakiejś części. Ponadto potrawy hiszpańskie są rozgrzewające, aromatyczne i dobrze doprawione. Przyjrzałam się propozycjom naszych twórców kulinarnych, których treści możecie też znaleźć na naszym linklogu. Zobaczcie kilka hiszpańskich akcentów!
Spis treści
Churros – tradycyjny hiszpański deser
Francja ma swoje eklerki, a Hiszpania churros, podłużne ciastka chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Powstają one z ciasta parzonego, które przekłada się do specjalnej szprycy lub rękawa cukierniczego. Churrosy świetnie smakują z cukrem pudrem i sosem czekoladowym, a ich wykonanie wcale nie jest trudne! Przekonuje do tego Sylwia, autorka bloga kulinarnemigawki.pl oraz profilu na Instagramie @kulinarnemigawki.pl. Nasza twórczyni uwielbia gotować i często unowocześnia tradycyjne dania. Jeśli poszukujesz smacznych inspiracji i przepisu na churros, znajdziesz je na blogu Sylwii oraz jej Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Szakszuka z chorizo
Kiedy będziecie już na blogu u Sylwii, koniecznie sprawdźcie jej kolejną propozycję pełną hiszpańskich smaków. To szakszuka pełna pomidorów i cukinii, urozmaicona o chorizo, niezwykle aromatyczną i pyszną kiełbasę pochodzącą z Hiszpanii. Tego typu danie można podać zarówno jako ciepłe śniadanie, ze względu na ścięte jajko stanowiące kwintesencję dania, a także jako obiad czy też kolację. Przepis znajdziecie na stronie internetowej Sylwii.
Wyświetl ten post na Instagramie
Turbot z polskim zacięciem
Nikogo nie trzeba przekonywać, że w Hiszpanii królują dania rybne. Właśnie dlatego warto je przyrządzić jesienią także w polskich domach. Dziś przyjrzeliśmy się bliżej daniu, które zrobiła Agata, kreatywna blogerka kulinarna z kulinarneprzygodygatity.pl. Jej hobby to nie tylko przygotowywanie pysznych dań, ale także fotografowanie ich oraz podróżowanie w poszukiwaniu nowych smaków. Tym razem zaproponowała grillowanego turbota z koperkowym pesto, w którym nie brakuje ostrej i rozgrzewającej papryczki chili, oliwy z oliwek oraz ziaren słonecznika. Zachęcamy do sprawdzenia przepisu na jej Instagramie @kulinarne_przygody_gatity
Wyświetl ten post na Instagramie
Małe papryczki prosto z tapas baru Hiszpanii
Pimientos de Padrón to małe zielone papryczki, które można spotkać w tapas barze w północnej Hiszpanii. Nazwa wywodzi się od miasta położonego w Galicji. Potrawa jest traktowana jako popularny przysmak, ale można go także przygotować jako ciekawą propozycję na kolację. Do przygotowania pimientos de Padrón z polskim akcentem w postaci salsy musztardowej zachęca Szymon, autor bloga facetikuchnia.com, podróżnik, dziennikarz i miłośnik stylu życia w duchu slow food. Jednocześnie jest to twórca naszego linkloga, chętnie udostępniamy jego wpisy. Przyjemność czerpie nie tylko z podziwiania nowych miejsc na świecie, ale przede wszystkim, szukania lokalnych smaków i składników. Przepis znajdziecie na jego blogu.
Zachęciliśmy Was do przygotowania hiszpańskich potraw? Dajcie znać, które z nich są dla Was najciekawsze!