„Legion Samobójców” wszedł do kin niedawno i zdobył mieszane, choć raczej negatywne recenzje krytyków. Dla tych, którym film się podobał, mamy dobrą wiadomość – historia kina zna wiele produkcji, które zaczynały podobnie, a ostatecznie stały się klasykami.
Spis treści
1. „Lśnienie”
Jeden z krytyków skomentował film następująco: „Im bardziej szalony Nicholson się staje, tym bardziej idiotycznie wygląda. Shelley Duvall zmieniła ciepłą, współczującą żonę z książki w głupawą, częściowo niedorozwiniętą histeryczkę” („Variety”). Produkcja została nominowana do dwóch Złotych Malin – za Najgorszego Reżysera i Najgorszą Aktorkę (Duvall).
2. „Imperium Kontratakuje”
Wiele początkowych recenzji filmu było bardzo negatywnych lub średnich. Jedna z recenzentek skarżyła się, że historia nie ma początku ani końca (prawdopodobnie nie obejrzała „Nowej Nadziei”), w „NY Times” pojawiła się także opinia, że film jest gorszy od poprzednika, głupawy i pozbawiony jakiegokolwiek artyzmu czy suspensu. „’Imperium Kontratakuje’ jest tak samo osobisty, jak kartka świąteczna z banku„, dodał recenzent. Kilka innych czasopism podzielało jego zdanie, co na szczęście nie przeszkodziło V Epizodowi w osiągnięciu sukcesu.
3. „Psychoza”
Klasyk kina grozy, jeden z najbardziej znanych filmów Hitchcocka, został skrytykowany za praktycznie wszystko poza aktorstwem. Jedna z recenzentek z oburzeniem wyszła z seansu przed końcem (a później jeszcze zrezygnowała ze swojej posady krytyka w „The Observer”), inny krytyk napisał, że to „plama na wspaniałej karierze” reżysera. Bosley Crowther z przekąsem nazwał film „niskobudżetową robotą„.
4. „Obcy: Ósmy pasażer Nostromo”
W magazynie „Time” pojawiła się recenzja sugerująca, że filmowi zabrakło dowcipu i wyobraźni, ale za to jest trochę wstrząsów, przekonujące efekty specjalne i „wystarczająco dużo krwi, żeby wywołać obrzydzenie u dzieci w każdym wieku„. Kilku krytyków stwierdziło, że „Obcy” to jedno wielkie rozczarowanie i „pusty worek sztuczek„.
5. „Łowca Androidów”
Jeden z recenzentów napisał, że film jest interesujący pod względem wizualnym, ale ma zupełnie nieciekawą historię. Wątek miłosny był według niego umieszczony „pro forma”, a czarne charaktery prezentowały się schematycznie i nudno. Produkcji wytykano także brak dynamiki, a recenzent Pat Berman stwierdził, że to „pornografia science-fiction„.
6. „Kevin sam w domu”
Uwielbiany przez masy film, przez lata wyświetlany w różnych stacjach telewizyjnych na święta, zebrał kilka negatywnych opinii na samym początku. Przede wszystkim podkreślano, że fabuła jest głupawa, a wątki rozciągnięto do granic możliwości, czyniąc z tego pozbawioną autentyzmu historię.
Zobacz również: Kevin Sam W Domu ma już 25 lat
(źródło: youtube.com, screenrant.com)