Za granicami kraju słyniemy z pierogów, folkloru i Wiedźmina. Nie mniej kojarzymy się z wódką. Gdy Discovery poszukiwało specjalistów od alkoholu, zwróciło się do Polaków. Teraz pracują już nad grą o produkcji bimbru. Powinniśmy być dumni?
Wykonawcą nowej gry zostało Klabater Studio, któro podpisało umowę w San Francisco, podczas Game Developers Conference 2019. Zadaniem jest stworzenie gry na podstawie słynnej serii telewizyjnej Moonshiners. Fani show będą mogli wskrzesić najbardziej ikoniczne momenty i lokacje z programu telewizyjnego, oraz rozpisać scenariusze wydarzeń według wielu nowych pomysłów.
Spis treści
Moonshiners The Game
Na platformie Steam, na której możemy już znaleźć zapowiedź Moonshiners, pisze się o niej tak:
W grze Moonshiners zbudujesz własne bimbrownicze imperium w sercu mglistych gór Appallachów i zalejesz okolicę najlepszą Księżycówką jakiej nie pito tu od lat. Podejmiesz ryzykowne decyzje które pomogą ci zmylić upierdliwych stróżów prawa i federalnych! Każdy błąd może cię kosztować utratę wolności albo łomot od bimbrowniczej konkurencji!
Dowiadujemy się tam również, co ciekawego będzie można czynić w grze. Zadaniem graczy będzie budowa własnej aparatury do produkcji bimbru, tworzenie własnych receptur na alkohole, ucieczka i negocjacje przed stróżami prawa oraz konkurencja z innymi bimbrownikami. Oczywiście wszystko to nielegalnie. Do zadań specjalnych będzie należał jeszcze przemyt!
Premierę przewiduje się na jesień 2020 roku. Zapowiada się ciekawa gra zręcznościowa i strategiczna.
Dumni z bimbru
Czy zatrudnienie Polaków do pracy nad grą to przypadek? Nie wiadomo. W wielu miejscach Polaków uważa się za fanów alkoholi ciężkich i teoretycznie są ku temu powody.
Według statystyk, jesteśmy drugim krajem na świecie pod względem konsumpcji wódki na osobę. Z badania Euromonitor z 2017 roku wynika, że na jednego Polaka przypada miesięcznie 13,71 shotów wódki. Dużo? Owszem, bo przeciętny Brytyjczyk wypija ich tylko 3 miesięcznie, a Czech zaledwie 1,51. Na szczęście jest jeszcze Rosja, która odbiera nam, jakże zaszczytny, tytuł alkoholików świata. Zwycięzcy rankingu wypijają (w przeliczeniu na osobę) 17,28 shotów miesięcznie.
Czy powinniśmy być dumni z zajmowanej drugiej lokaty? Czy właśnie to ona dała Polakom szansę na pracę przy oryginalnej grze o produkcji bimbru? No i przede wszystkim, czy ta gra będzie dobra?
Symulator Kromki Chleba i inne
Twórcy gier nie raz już udowodnili , że tematyką rozgrywki może być dosłownie wszystko. Być może niektóre pomysły na gry powstawały w ramach zakładów pokroju „Dam dychę, że nie zrobisz!” – tak mogło być np. z Symulatorem Kromki Chleba.
Wyrusza się w niej w epicką podróż, aby stać się tostem. To oczywiście cytat, bo sam tak optymistycznie bym tego nie nazwał. Ba, bałbym się nawet kupić taką grę, w obawie o moją psychikę. Są jednak tacy gracze, którym gra jako kromka chleba tostowego przypadła do gustu. Podobno jest zabawna…
Jest jeszcze wiele dziwnych gier. W 2015 roku jakiś niezwykle kreatywny człowiek stworzył grę, w której kąpiemy się z ojcem. Ciężko powiedzieć, czy rozgrywka sugeruje tym samym wyzwanie, czy próbuje zawstydzić tych, którzy z jakiegoś powodu tak robią. Istnieje też równie dziwny symulator kamienia albo sedesu. Tu nawet nie mam ochoty tłumaczyć, jakie zadania stoją przed graczem.
Symulator bimbrownika wygląda na tle powyższych po prostu świetnie! No chyba, że wolicie rywalizować w produkcji alkoholu w realu – wtedy może nie zaspokoić oczekiwań.