Wielu z Was nieraz zastanawiało się, kto tu tak naprawdę bloguje? Postanowiliśmy przygotować dla Was cykl artykułów o naszych blogerach – o osobach, które razem z nami tworzą multibloga, piszą, inspirują i motywują. Dziś przedstawię Wam wyjątkowego bloga, który mnie zachwycił: Ronja, to bardzo ciekawy i oryginalny, najmniej moralizatorski i najbardziej skandynawski blog Reni Hannolainen.
Spis treści
O czym jest Ronja?
Renia sama świetnie opisała swojego bloga i grzechem byłoby, gdybym jej tu nie zacytowała:
Jeśli myślisz „aha, skandynawski, czyli biały i sterylny” to… nic bardziej mylnego! Tu skaczemy po kałużach, a z dzieci zdrapujemy błoto dopiero wtedy, gdy nie możemy ich poznać Nie znajdziesz tu sterylnych wnętrz i modnego designu. Fascynuje mnie przede wszystkim kultura i społeczeństwo Skandynawii oraz tamtejsze „dzikie dzieciństwo” (nie mylić z bezstresowym wychowaniem!).
Na blogu znajdziesz masę ciekawostek o:
- rozwoju dziecka
- wynikach najnowszych badań naukowych
- edukacji Montessori w domu i przedszkolu
- wartościowych książkach dla dzieci
- oraz kulturze i społeczeństwie Skandynawii
- paliwo dla matek też się znajdzie!
A kim jest Renia?
Renia to naturalnie „Ronja, córka zbójnika” Astrid Lindgren 🙂 Jednak niech ta skandynawska otoczka Was nie zmyli – Renia wraz ze swoją rodziną mieszka w Polsce i wcale nie planuje ucieczki gdzie indziej. Jest Matką, która odpuściła. Zamiast rodzicielskiej spiny i perfekcjonizmu woli święty spokój, puzzle, skakanie po kałużach i książki Astrid Lindgren. Szczęśliwa żona mężczyzny z dalekiej północy. Rozpieszcza na potęgę – głównie siebie i męża… a dzieci tylko od czasu do czasu Zawodowo – ochroniarz środowiska i koordynatorka kampanii edukacyjnych. Do mody na wszystko, co „eko” podchodzi z dystansem, lecz sprzeda duszę diabłu za komplet ślicznych eko-pieluch i wymarzoną chustę.
Koniecznie zajrzyjcie na tego bloga, jest niesłychanie oryginalny, niesamowicie ciekawy i przede wszystkim jak już na niego traficie, nie będziecie chcieli uciekać – a o to teraz bardzo ciężko w Polskiej blogosferze. Posmakujcie odrobiny skandynawskiego szczęścia z Renią i jej Rodziną! Polecam.