Kiedy świat traci jednego z utalentowanych artystów, wstrzymuje się oddech i serca wielu fanów pękają z bólu. Ostatnio taką stratę poniosła branża filmowa, żegnając 48-letniego Lee Sun-kyuna. Jeśli kojarzy ci się on z filmem „Parasite”, to wiesz, jak niezwykły talent został utracony. Jednak jego wkład w świat kina nie ogranicza się tylko do tej jednej roli.
Spis treści
Rola w „Parasite” to stereotypowy przełom w karierze
Lee zdobył rozgłos na całym świecie dzięki roli Park Dong-ika w „Parasite”, który zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym Oscara. Jednak jego talent i wkład w świat filmu sięgają dalej niż jedna rola. Przez lata grał w różnych produkcjach, m.in. w serialach takich jak „Behind the White Tower” czy „Pasta”. Nie można zapomnieć także o jego nominacji do Emmy za rolę w emocjonującym thrillerze science-fiction „Dr. Brain”. Niestety, ostatnie tygodnie życia Lee Sun-kyuna były pełne niepokojących wydarzeń. Był przesłuchiwany przez policję w związku z podejrzeniem posiadania nielegalnych substancji, co w Chinach jest wyjątkowo surowo karane. Czy była to prawda czy jedynie pogłoski, tego się już nie dowiemy. Ciało aktora zostało znalezione w samochodzie, na jednym z parkingów przy ulicy. Mówi się także o tym, że w domu pozostawił on notatkę, która przypomina list pożegnalny, a w samochodzie, obok niego znajdował się brykiet drzewny. Choć aktualnie wszelkie domysły to jedynie spekulacje, to najprawdopodobniejszą przyczyną śmierci aktora było zatrucie dwutlenkiem węgla.
Utalentowany na wielu płaszczyznach
Lee Sun-kyun był nie tylko wyjątkowym aktorem, lecz także człowiekiem o wielu zainteresowaniach i ciepłej rodzinie. Zaczynał od skromnych początków w świecie aktorstwa, a jego talent i wytrwałość zaowocowały sukcesami na wielu polach. Choć był znany głównie z roli w „Parasite”, wcześniej zbudował swoją reputację w k-dramach, takich jak „Coffee Prince” czy „White Tower”. Poza światem filmowym, Lee darzył miłością swoją żonę i dwóch synów, choć zazwyczaj starannie chronił swoją prywatność. Jego życie było pełne różnorodnych zainteresowań – od sztuki po szeroko pojętą kulturę – co dodawało mu głębi. Był jednym z tych artystów, którzy szukali inspiracji w różnych obszarach życia, co dodawało mu głębi w wykonywaniu ról.
Wraz z odejściem Lee Sun-kyuna świat stracił nie tylko wyjątkowego aktora, lecz również człowieka o wielu talentach i pasjach. Jego historia, mimo że częściowo ukryta, pozostaje niezatarta w pamięci tych, którzy podziwiali jego pracę i wdzięk na ekranie. Jednakże, czyż nie jest niesamowite, jak jedna osoba może tak bardzo wpłynąć na życie i serca wielu ludzi? Jego dziedzictwo w świecie filmu będzie kontynuowane przez lata.