Henry Cavill oddaje tytuł Białego Wilka – taka wiadomość kilka dni temu zelektryzowała fanów netflixowego serialu. Jakie są powody odejścia głównego aktora i jak wpłynie to na dalsze losy Wiedźmina?
Historia zna przypadki, kiedy w serialu zmieniał się odtwórca którejś z ról. Gdy jednak rezygnuje główny aktor, coś jest na rzeczy. Zwłaszcza, że rola Geralta z Rivii, głównego bohatera sagi Andrzeja Sapkowskiego, zdawała się być dla Henry’ego Cavilla spełnieniem marzeń. Wśród fanów od razu rozgorzały dyskusje o tym, co mogło być przyczyną odejścia aktora.
Zwykle mówi się, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jednak w tym przypadku wydaje się, że jak raz pieniądze nie grały roli. Henry Cavill ma co robić. Gra w serialu Enola Holmes, wraca w kolejnych filmach DC jako Superman, a do tego możliwe, że wcieli się też w rolę Jamesa Bonda. Takie informacje podał w swoim filmie autor kanału Drwal Rębajło – gamer, streamer, publicysta i fan fantastyki.
https://youtu.be/ANqcPzmhVqI
Sama rola białowłosego zabójcy potworów również zapewniała aktorowi sowitą gażę. Za jeden odcinek serialu, Cavill otrzymywał 1 mln dolarów jak przytacza serwis serialowa.pl.
Za powód rezygnacji z roli, uznano też kłopot z pogodzeniem pracy nad kilkoma rolami na raz, ale zakładając, że filmowcom zależy na aktorze, raczej dogadaliby się tak, żeby starczyło czasu na wszystko.
Spis treści
Kropla, która przelała czarę
Jest jeszcze jeden powód, o którym fani serii zaczęli mówić, gdy tylko wieści o zmianie głównego aktora Wiedźmina obiegły świat. Mianowicie, Henry Cavill jest wielkim fanem sagi Andrzeja Sapkowskiego oraz gier. Niestety, twórcy serialu mocno od nich odchodzą, co bardzo wpłynęło na odbiór odcinków. Szczególnie widać to w drugim sezonie. Fani uznali więc, że skoro oni nie mogli znieść rozbieżności między książkami, a serialem, to jego główny aktor również. I jak się okazuje, mieli rację.
Na łamach portalu redanianintelligence.com, możemy przeczytać, że odejście Cavilla z Wiedźmina było planowane już w trakcie zdjęć do sezonu 3. Portal przytacza też wypowiedzi aktora, w których ujawnia on, że ze względu na swoją miłość do książek Sapkowskiego, bardzo chciał aby showrunnerzy potraktowali materiał źródłowy bardziej poważnie i mocniej trzymali się go, pisząc scenariusze kolejnych odcinków. Jego prośby i sugestie były jednak ignorowane. Mając w perspektywie inne, równie interesujące projekty, aktor po prostu wybrał to, nad czym będzie mu się przyjemniej pracować.
Co dalej z serialem?
Czy zmiana aktora wpłynie jakkolwiek na odbiór serialu? Czas pokaże. Póki co, fani są rozgoryczeni tą zmianą do tego stopnia, że uruchomili internetową petycję, w której żądają zatrzymania Cavilla w ekipie i zmiany twórców serialu. I nic w tym dziwnego, bo dla wielu widzów to właśnie Cavill był jedynym jasnym punktem serialu i powodem, dla którego oglądali Wiedźmina, mimo oczywistych rozbieżności względem książek. Wiadomość, że nie zobaczymy go w kolejnych sezonach, może sporo osób zniechęcić, choć oczywiście nie wiadomo tego na pewno. Nie jest wykluczone, że Liam Hamsworth, nowy odtwórca tytułowej roli, sprawdzi się w niej nie gorzej od Cavill’a.
Oto właśnie powód, dla którego Henry Cavill zrezygnował z gry w Wiedźminie. Jak widać nie wszystko zawsze rozbija się o pieniądze i trudno winić aktora, że nie chciał dłużej pracować z ludźmi, którzy nie szanowali jego miłości do serii i własne pomysły przedkładali nad książkowe źródła.