Któż z nas nie marzył kiedyś o spędzeniu nocy w piękny zamku lub chociaż zwiedzeniu jego ukrytych zakamarków, gdzie krążą duchy żyjących w nim niegdyś królów? Namiastkę takiej przygody możecie przeżyć obserwując wyjątkowe fotografie Tyberiusza Pawłowskiego, którego konto na Instagramie nazywa się Zamkoholik. Zapraszamy „za mury”, przygotujcie się na dreszczyk emocji…
Spis treści
Rycerskie klimaty
Poznajcie niezwykły, niemiecki zamek Runkel. Run-kall w języku Celtów oznacza skała-góra. A tak pisze o nim u siebie Zamkoholik: „W 778 roku pewien rycerz na zlecenie cesarza Karola walczył w Pirenejach przeciwko Maurom i tam na przełęczy Roncexaux został schwytany w niewolę. Wrócił do kraju i wybudował zamek, który nazwał tak jak miejsce jego pobytu w niewoli. Na zboczach naprzeciwko zamku rycerz zasadził sprowadzone z Hiszpanii krzewy winne i od tego czasu rośnie tu słynne Runkeler Rote.” Nas najbardziej zachwyca położenie zamku, otoczonego miejskimi domostwami, otoczonego wodą, pośród urokliwych mostów.
View this post on Instagram
Z wizytą u hrabiostwa
Kolejnym wyjątkowym miejscem, jakie prezentuje u siebie Tyberiusz jest zamek Braunfels, uważany za najpiękniejszy zamek Hesji. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1246 roku. Jak zauważa Zamkoholik pierwotnie budowla miała stać się tylko twierdzą obronną ale ostatecznie stała się rezydencją hrabiów Solms i tak jest do tej pory. Wcale się nie dziwimy, ponieważ zamek, albo lepiej napisać zamczysko robi potężne wrażenie. Zbudowany na kilku poziomach, składa się w wielu różnorodnych budynków, kilku wież, a do tego otoczony jest krzewami i drzewami. Musi robić wrażenie szczególnie w jesiennej aurze. Zamkoholik zwraca wyjątkową uwagę na najbardziej znaną atrakcję zamku słynną Salę Rycerską. Żałujemy, że nie było nas tam Tyberiuszem, ale na szczęście mamy jego zdjęcia 🙂
View this post on Instagram