Wasza pociecha zaczyna poznawać świat literek? Pewnie, jak wszyscy rodzice, chcecie jak najlepiej wykorzystać zapał do nauki Waszego dziecka i pomóc mu czym prędzej opanować czytanie. Jak to zrobić skutecznie i fajnie? Przez zabawę oczywiście! Oto 4 pomysły na zabawy, z których dzieci nie tylko mają frajdę, ale też trenują czytanie.
Wpis zainspirowany jest postem z profilu @mataja_blog. Jego autorka, Alicja jest mamą trójki dzieci, prowadzi bloga parentingowego, opartego na dowodach naukowych mataja.pl. Na nim pisze o swoim odkrywaniu macierzyństwa i wyzwala inne matki z poczucia winy. U niej macierzyństwo to sport zespołowy, a nie zacięta rywalizacja, kto ma lepsze dziecko. Bycie rodzicem powinno też sprawiać radość i być dobrą zabawą. I choć zabawa z dzieckiem nie musi być zawsze edukacyjna i rozwijająca, to może bardzo pomóc mu w zdobywaniu nowych umiejętności.
Spis treści
Nauka przez zabawę
Alicja proponuje więc 4 zabawy, które rozwijają kreatywność i pozwalają dziecku wykorzystać nowo poznane słowa. A jako że czytanie to nie tylko odcyfrowywanie literek, blogerka proponuje też zabawę, które pomaga ćwiczyć wydobywanie informacji z tekstu. W zabawy można zaangażować całą rodzinę i spędzić miło czas, ale jest też jedna, dzięki której rodzice zyskają kilka minut na to, by w spokoju dopić kawę. Wszystkie propozycje są opisane w poniższym poście:
Pamiętaj, to nie wyścig!
Zanim zaczniecie wprowadzać zabawy w Waszym domu, pamiętajcie, że już macie super dziecko. Czytanie i pisanie jest bardzo ważną umiejętnością i warto pomóc dziecku je zdobyć i wytrenować, ale to naturalne, że jedne dzieci zrobią szybciej, inne wolniej. Nie każdy mały człowiek będzie też zafascynowany proponowanymi przez Alicję zabawami. I jak pisze autorka, to jest ok. W końcu my, dorośli, też mamy różne zainteresowania i czytanie nie zawsze do nich należy, a inne zabawy też mogą być bardzo rozwijające. Np. w tym wpisie proponujemy kilka zabaw, które uczą pracy zespołowej i zdrowej rywalizacji, ale przede wszystkim są świetnym sposobem na nudę.
Jeśli ciekawi Was, co jeszcze pisze Alicja, w temacie macierzyństwa opartego na dowodach naukowych, odwiedźcie jej profil na Instagramie i bloga. Czeka tam na Was mnóstwo przydatnej wiedzy i słowo otuchy, którego każdy rodzic czasem potrzebuje.