I stało się to, co Basia Słok – autorka bloga basiaslok.pl – zapowiedziała mniej więcej na początku tego miesiąca. Blogerka, znana z wpisów inspirujących dotyczących organizacji domu oraz kuchni, twórczyni rysunkowych przepisów i mistrzyni meal prep’ów, znika z Facebooka. Skąd ten pomysł?
Mniej więcej w połowie marca, Basia zdecydowała się zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych. Opublikowała post, w którym jak zwykle szczerze, poinformowała swoja społeczność o planach oraz powodach takiej decyzji. Autorka planowała odpocząć i zająć się swoim zdrowiem, z którym od jakiegoś czasu miewała niewielkie kłopoty. Ci, którzy śledzą social media Basi Słok wiedzą, że zmaga się ona z depresją i jest w trakcie terapii (posty i relacje z drogi ku pełnemu zdrowiu, którą pokonuje, to jeden z bardziej wartościowych elementów treści, które tworzy!). Pierwszy plan zakładał „urlop” od bycia w sieci, tylko do końca marca. Okazało się, że okres bez konieczności „meldowania się” w mediach społecznościowych, bardzo pomógł Basi. Pozwolił jej zająć się sobą i swoją rodziną. Rozwinąć się w tym, co sprawia jej w ostatnim czasie największą przyjemność, dając jednocześnie konkretne korzyści zdrowiu psychicznemu i fizycznemu, autorki. Dlatego właśnie, Basia zdecydowała się na kolejne kroki.
Wczorajszy post na fanpage’u Basia Słok Blog, jest wpisem pożegnalnym. Na szczęście blogerka nie znika z sieci w stu procentach! Rezygnuje z prowadzenia Facebooka, mając w planach skupienie się publikowaniu treści w kanałach, w których obecność sprawia jej większą radość i które dają jej możliwość docierania do większego grona kobiet. Rozumiemy to całkowicie i trzymamy wszystkie swoje redakcyjne kciuki za to, by Basia wytrwała w swojej decyzji i aby poczuła od nowa wiatr w swoich blogerskich żaglach! Gdzie od dzisiaj znajdziecie jej treści? Przeczytajcie o tym tutaj:
Powodzenia Basiu! I do zobaczenia chociażby na Instagramie!