Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Wam się marzyć, że któregoś dnia wszystkie Wasze internetowe błędy znikną, to wiedzcie, że nie jesteście sami. Każdy kiedyś popełnił jakiś „błąd w sieci”, którego żałuje. Każdy chociaż raz marzył o spotkaniu “Czyściciela Internetu”. Właśnie powstał o nich film.
W Internecie można znaleźć naprawdę dużo. Filmiki samobójstw, morderstw, zdrad, bijatyk. Jedno kliknięcie i mamy wszystko w zasięgu ręki. Codziennie w mediach społecznościowych publikowanych jest ponad milion różnego rodzaju postów, a na samego YouTube’a trafia 500 godzin materiałów – i to co minutę! Czy ktoś kontroluje przepływ tych informacji?
“Czyściciele Internetu” traktują o cenzurze materiałów Internetu, która istnieje i jest całkiem powszechna w krajach Trzeciego Świata. Film ukazuje życie i pracę 5 osób zajmujących się czyszczeniem sieci z materiałów uznawanych za niedozwolone. Chociaż taka praca może się wydawać lekka i przyjemna, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Do obowiązków czyściciela należy chociażby przeglądanie tysięcy – niekiedy bardzo brutalnych materiałów – które mogą mieć duży wpływ na jego psychikę. Ponadto taka praca podyktowana jest ogromną presją – w końcu to ich zdanie jest decydujące, to czyściciele decydują co można opublikować Internecie, a co jest dla sieci nieodpowiednie.
To nie jest super popularny zawód. I chyba dobrze, że ktoś wpadł na pomysł nakręcenia takiego filmu, który nareszcie pozwala im przemówić. Okazuje się, że to nie zawsze jest dla nich łatwe – w samej Manili pracownicy są zastraszani, a także zagrożeni wizją ogromnych kar za choćby ujawnienie nazw firm, dla których pracują.
Sami twórcy filmu wspominają jak ogromny wysiłek musieli włożyć, aby udało im się nawiązać kontakt z ludźmi wykonującymi ten zawód. Kiedy już do nich dotarli, okazało się jak różni ludzie tam pracują – między innymi tacy, którzy swoją pracę traktują jako misję chrześcijańską.
Producenci swoją produkcją pragną zwrócić uwagę na problem “zamiatania wszystkiego pod dywan” i usuwania niewygodnych treści zamiast podejmowania na ich temat stosownych dialogów. Czy im się to udało? Możemy to ocenić dopiero po obejrzeniu filmu. Od 27 września można go zobaczyć w wybranych kinach – raczej tych mniejszych, niż większych.
Obejrzycie „Czyścicieli Internetu”?