Czekając w kolejce u mechanika sięgnąłem po jedną z tych gazet, które w tytule mają „moto”. Tematyka w takim miejscu – oczywista. Tak przypomniałem sobie, że Bruksela wciąż dokłada najwyższych starań w kwestii bezpieczeństwa. Jednak tym razem nie chodziło o typowe dla tej instytucji kwestie społeczne, a o testy samochodów i gwiazdki NCAP.
Właśnie pod Brukselą odbywa się nieustanna potyczka o miano „najbezpieczniejszego samochodu na świecie”. Bitwa rozgrywa się o gwiazdki, a nagrodą jest tytuł najlepszego auta w swojej klasie w tej kategorii. Co ciekawe, niezależna instytucja Euro NCAP sprawdza co roku 70 najpopularniejszych marek samochodów. Symulując prawdziwe wypadki, testuje zachowanie auta w sytuacji zagrożenia.
Po co o tym piszę? Niedawno dostałem do testów nowe Polo, którego producent stawia właśnie na bezpieczeństwo. W innych okolicznościach ten artykuł nie skojarzyłby mi się z 6 generacją nowego Volkswagena, bo wcale nie przymierzam się do zmiany samochodu. Jednak ostatnio moja starsza córka z wypiekami na twarzy zaczęła kurs nauki jazdy. Jest bardzo zmotywowana by skończyć go i odebrać wymarzony dokument. Niedawno rozrzucała zabawki po całym domu, a wkrótce usiądzie za kierownicą i samodzielnie poprowadzi samochód. Zapewniam Was, że ta perspektywa całkowicie zmienia postać rzeczy i sposób myślenia ojca o bezpieczeństwie swojego dziecka.
Spis treści
Kobieta za kierownicą
Kiedy 18-latka za wszelką cenę przyjmuje postawę niezależności, wtedy zaczynają się schody. Nie ma żadnego sposobu, żeby wytłumaczyć, że rzeczywistość na drodze wcale nie jest kolorowa, a zdrowie nie jest niezniszczalne. Moja córka nie jest mistrzem skupiania uwagi na kilku rzeczach jednocześnie, łatwo się niecierpliwi. Nie skłamię jeśli napiszę, że sama myśl o niej siedzącej za kółkiem, przyprawia mnie o gęsią skórkę.
Nie należę mimo wszystko do nadopiekuńczych ojców (owijających dziecko w folię bąbelkową). Jednak nie potrafię sobie wyobrazić mojej córki w pierwszym lepszym używanym samochodzie. Nie jest to kwestia jakiegoś snobizmu, a raczej wyobraźni i doświadczenia. Wiem po prostu, że na drogach można napotkać wiele sytuacji, które potrafią zaskoczyć nawet najbardziej wytrawnego kierowcę. Znaczna część takich przypadków rozgrywa się poza naszą kontrolą, szczególnie jeśli pozwalamy sobie na chwilę nieuwagi.
Dochodzi do tego jeszcze jedna, dość delikatna kwestia. Mianowicie, kobieca „wyobraźnia przestrzenna”. Orientacja przestrzenna u kobiet jest z reguły zdecydowanie mniej rozwinięta niż u mężczyzn. Choć pewnie przewyższają nas w innych sytuacjach, to z wielkim trudem przychodzi im na przykład parkowanie równoległe.
W bezpiecznych objęciach
Jednak kobiety uwielbiają (i myślę, że żadna temu nie zaprzeczy), kiedy zapewnia się im poczucie bezpieczeństwa. To dla nich sprawa kluczowa. Płeć piękna to płeć słaba (mam nadzieje, że wszystkie kobiety wybaczą mi to uogólnienie). Często jedną z ich potrzeb jest to, by ktoś się nimi opiekował. Szczególnie w młodym wieku, kiedy własne idee zderzają się z rzeczywistością.
Jako mąż i ojciec, na co dzień staram się zapewnić bezpieczeństwo moim ukochanym kobietom. Wiem, że to zadanie na całe życie, dlatego zadaję sobie istotne pytanie – co zrobi moja starsza córka, kiedy będzie zdana sama na siebie? Nie jest to kwestia nadopiekuńczości – dobrze zrozumieją mnie ojcowie, których córki wkraczają w dorosłość.
Myślący samochód – asystent kierowcy
Weźmy przykład z dzisiejszego poranka – korki, pośpiech i jedno wąskie miejsce na podziemnym parkingu. Przenieśmy sytuację do świata świeżo upieczonego kierowcy. Przydałoby się pancerne, nawet więcej – myślące auto. Takie, które w codziennych sytuacjach będzie dla niej asystentem. Nie chodzi tu tylko o wspomaganie kierownicy, ale o zaawansowane systemy ostrzegania, czy utrzymania płynnej jady na obranym pasie.
Inteligentne wsparcie kierowcy to kolejne ułatwienie, dzięki któremu samochód szybko zareaguje na widok przeszkody, a nawet będzie w stanie zneutralizować skutki czołowego zderzenia. Dotąd te elementy były dostępne wyłącznie w autach klasy wyższej. Teraz pojawiają się w mniejszych samochodach rodzinnych oraz kompaktowych, tak często wybieranych są przez kobiety.
Niczym dodatkowy zmysł
Inteligentne systemy bezpieczeństwa sprawdzane w ramach Euro NCAP są dzisiaj w zasięgu ręki i portfela. Wśród nich jest ochrona pieszych i automatyczne hamownie na widok przeszkody, zanim kierowca sam zdąży wcisnąć hamulec. Wszystko wskazuje na to, że producenci samochodów próbują obdarzyć auta dodatkowym zmysłem i rozwijają je pod względem bezpieczeństwa. Dowodem na to jest Nowe Polo. Choć wygląda niepozornie, to w testach pod Brukselą zdobyło 5 gwiazdek i wszystkie próby ukończyło z wynikiem 96%. Czy to przekonuje mnie, jako ojca? Naturalnie, że tak!
Dzisiejsza technologia zmienia podejście do bezpieczeństwa. W końcu nie ma nic ważniejszego, niż pewność, że najbliższa mi istota jest na drodze bezpieczna i nie jest zdana tylko na siebie.