Rekord w najszybszym drifcie na świecie właśnie pobił potężny, 1361-konny Nissan GT-R. Palenie gumy na asfalcie jeszcze nigdy nie było tak pełne adrenaliny.
Masato Kawabata, japoński mistrz driftu, podjął się tego wyzwania w mocno zmodyfikowanym Nissanie GT-R, za którego tuning odpowiedzialne były takie firmy jak Nismo i GReddy Trust. By dostosować go do driftu, trzeba było zmienić napęd auto z czterech kół, na jedynie tylną oś. Bicia rekordu prędkości podjęto się na międzynarodowym lotnisku w Fudżajrze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Nim pojawił się mocny Nissan GT-R, poprzedni rekord należał do Polaka, Jakuba Przygońskiego, który osiągnął predkość 217 km/h. Jednak testowana wcześniej na japońskim torze Fuji maszyna o niewiarygodnej mocy 1361 KM pobiła stary rekord i osiągnęła imponującą prędkość 304,96 km/h.
By tego dokonać Masato Kawabata musiał rozpędzić się na długim na 3 km pasie startowym do prędkości 350 km/h po czym osiągnąć kąt driftu minimum 30 stopni. Aby rekord Guinnessa został uznany przejazd wykonano dwukrotnie po czym z obu prędkości wyciągnięto średnią. Zobacz jak bito rekord na filmie:
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=KTEITmTomII[/embedyt]
(źródło: topgear.com, reddit.com)