Komu z nas nie zdarzyło się kupić ciuchów, które mieliśmy na sobie tylko raz… albo wcale? Oszukujemy się, że jeszcze będzie okazja, jednak najprawdopodobniej dane ubranie pod natłokiem nowszych lub tych, w które często się ubieramy, wyląduje w otchłani zapomnienia na dnie szafy. Mnie też to spotkało i to nie raz! Dlatego dziś chcę poruszyć temat slow-fashion i z pomocą sprawdzonych porad od naszych twórczyń, uporządkować tę modową studnię bez dna i zadbać o środowisko. A przede wszystkim przekonać Was, że naprawdę warto.
Pamiętam czasy, gdy stałam się królową aukcji internetowych i nie nadążałam z rozpakowywaniem kolejnych paczek od kuriera. Część ubrań, nawet bez przymierzania, wrzucałam do szafy z myślą, że na pewno do czegoś mi się przydadzą. I tak przez lata dorobiłam się 3 szaf i 2 komód, w których nie miałam pojęcia co mam. Otrzeźwiła mnie dopiero przeprowadzka do nowego miejsca, w którym dzielę przestrzeń z moim partnerem i nie było opcji na stworzenie osobnego pokoju na moje ciuchy.
Segregacja zajęła mi cały dzień i nagle okazało się, że tak naprawdę faktycznie korzystam z jakiejś 1/15 ciuchów, butów i dodatków, które znajdowały się w mojej garderobie! Reszta albo na mnie nie pasowała, albo materiał okazał się nie taki, albo szybko się zniszczyła, bo była niskiej jakości, albo ta tajemnicza okazja, na którą dany ciuch sobie kupiłam jednak nigdy się nie wydarzyła lub ubrałam na nią coś innego, albo najzwyczajniej w świecie zapomniałam, że w ogóle coś takiego mam.
Tym sposobem ponownie stałam się królową, ale tym razem sprzedaży tego, czego nie nosiłam. Dzięki temu odzyskałam część pieniędzy i dopiero wtedy uświadomiłam sobie, jak wiele z nich zmarnowałam. Z powodu impulsu, chwytliwych reklam, czy chęci bycia in-fashion.
Obecnie w mojej szafie znajdują się głównie ubrania typu basic, które na tyle dobrze ze sobą współgrają, że mogę z nich tworzyć dowolne zestawy i nie wyglądam, jakbym ubierała się po ciemku. Okazało się też, że w końcu wiem co gdzie mam, co pozwala zachować mi porządek na dłużej.
Tyle ode mnie, a teraz czas na nasze twórczynie, które również przekonują, że warto przeciwstawiać się konsumpcjonizmowi i przedstawiają swoje sprawdzone sposoby na slow-fashion.
Spis treści
Czym jest slow-fashion?
Slow-fashion w tłumaczeniu z angielskiego oznacza wolną modę, która zakłada racjonalne podejście do zakupów ubraniowych. Twórczynią tego hasła jest profesor zrównoważonego rozwoju, projektowania i mody Kate Fletcher z londyńskiego Uniwersytetu Sztuki. Nie chodzi tu jedynie o minimalizm w Twojej szafie, ale również o dbałość o środowisko. Kupując mniejszą ilość, ale dobrych jakościowo ubrań o uniwersalnym kroju, będziecie z nich korzystać przez lata. W przeciwieństwie do tych o niskiej jakości, które będą nie do użytku już po pierwszym praniu lub szybko wyjdą z mody. W rezultacie taka odzież z całego świata zalega na wysypiskach śmieci, a zawarte w nich farby, nadruki i chemikalia, zanieczyszczają środowisko naturalne.
Dlaczego jeszcze rozważne zakupy ubraniowe są ważne dla naszego środowiska oraz naszego zdrowia? O tym opowie nasza Twórczyni Ania Gemma, która na swoim kanale na Youtube porusza tematy związane ze slow-fashion i zero waste. Polecamy również pozostałe filmy Ani, ponieważ są doskonałym uzupełnieniem naszego dzisiejszego tematu.
Czas na porządki
No to zaczynamy. Wyjmijcie ze swojej szafy absolutnie wszystko. W zależności od tego, ile macie ubrań, butów i dodatków, przyda Wam się spora ilość wolnego miejsca na łóżku lub podłodze, żeby rozeznać się w tym, co macie, a potem ułożyć wszystko na tematyczne sterty.
Segregację zacznijcie od oceny jakości i trwałości danych ubrań, następnie rozłóżcie je tematycznie np. na spodnie, bluzki, spódnice/sukienki, swetry, koszule itp. Teraz czas na oszacowanie przydatności. Jeżeli chodzicie w czymś często, pasuje na Was i jest dobrej jakości – zostaje, jeśli jest dobrej jakości, ale nie zakładaliście tego minimum 2 lata lub od razu po zakupie okazało się, że nie pasuje – do sprzedaży/oddania. Jeśli jest kiepskiej jakości, jest zniszczone lub znoszone – do wyrzucenia.
Ważne, żebyście nie wpadli w pułapkę pt. na pewno mi się jeszcze przyda. Jeżeli przez ostatnie 2 lata nie mieliście tego ubrania na sobie, to istnieje nikła szansa, że coś się jednak zmieni. To samo dotyczy ciuchów, które są już mocno znoszone i planujemy zostawić je, żeby chodzić w nich po domu. Sama się tak kiedyś łudziłam i miałam całą półkę w t-shirtach, z których korzystałam z max 5, a reszta leżała nietknięta.
Więcej sprawdzonych sposobów na zrobienie skutecznych porządków w swojej szafie przedstawia nasza twórczyni Kinga Petrus z bloga perfekcyjnawdomu.pl. Kinga jest specjalistką od organizacji przestrzeni domowej, a w jej artykule znajdziecie szereg porad, które pomogą Wam zapanować nad tym, co znajduje się w Waszych szafach.
Wyzwanie 10×10
Tak jak wspomniałam, warto w swojej szafie postawić na dobre jakościowo ubrania typu basic o uniwersalnym kroju. To Wam zapewni wieloletnią trwałość i możliwość tworzenia wielu zestawów. Nasza twórczyni Karolina Gierdziejewska z bloga piekniejszastrona.pl zachęca do wzięcia udziału w wyzwaniu 10×10, czyli z 10 ubrań tworzymy 10 zestawów przez 10 dni. Taka zabawa pomoże Wam odnaleźć własny styl i przekonać się co do czego najlepiej pasuje, z czego warto zrezygnować lub co dokupić, żeby pozwoliło stworzyć więcej zestawów. Zapewniam Was, że ma to o wiele więcej sensu, niż kupowanie np. bluzki, która pasuje do tylko jednych Waszych spodni. Mało kto lubi codziennie wyglądać tak samo, więc prawdopodobieństwo, że często po taką bluzkę byście sięgali, jest bardzo niskie.
Przeczytaj artykuł Karoliny Wyzwanie 10×10.
Przedłuż trwałość swoich ubrań
Zdarza się, że mamy swoje ulubione ciuchy, które są zarówno dobre jakościowo, jak i do wszystkiego nam pasują, jednak lata lecą i mimo dobrego wykonania, nie wyglądają już tak świeżo, jak na początku. Jednak nie ma co stawiać na nich krzyżyka, ponieważ i na to znajdzie się sposób, a przedstawi Wam go nasza twórczyni Joanna Szczepaniak z bloga musthavefashion.pl. Asia prowadzi bloga o modzie już od 15 lat, jest również autorką książki Pamiętnik modowe blogerki.
Jak dbać o ubrania, aby służyły jak najdłużej [DOMOWE LIFEHACKI]
Pamiętajcie, że porządki w szafie to kolejny etap po Waszych wyborach zakupowych. Dlatego kupując nowe ubrania zwracajcie uwagę na ich jakość oraz fason, który pozwoli Wam stworzyć wiele uniwersalnych stylizacji i to przez długi czas. Każda nasza decyzja ma ogromny wpływ na środowisko, dlatego warto wprowadzić zmiany i być bardziej slow-fashion!