O ile kiedyś na stacjach benzynowych zatrzymywaliśmy się przede wszystkim po to, by zatankować benzynę, o tyle teraz często robimy sobie małe przystanki jedynie w celu zakupienia gorącej kawy albo hot-doga.
W zasadzie nie ma nic złego w chęci pobudzenia swojego organizmu za pomocą kofeiny, czy też zaspokojenia głodu albo pragnienia. Wyobraźmy sobie jednak następującą sytuację…
Spieszymy się bardziej, niż zwykle. Zależy nam tylko na tym, by zatankować samochód, zapłacić za benzynę i ruszyć dalej. Tymczasem w kolejce przed nami stoi kilka osób, które zamawiają hot-dogi, wybierają sosy do zapiekanek i proszą o podgrzanie kanapki. Nikogo nie interesuje fakt, że zależy nam na czasie.
Brzmi znajomo? No właśnie.
Spis treści
Za czym kolejka ta stoi?
Wszystko wskazuje na to, że już niedługo takie sytuacje staną się tylko nie tyle przykrym, ile irytującym wspomnieniem. Przynajmniej na stacjach Orlen.
Firma zapowiada wprowadzenie możliwości płacenia za paliwo telefonem. Urządzenia obsługujące taką płatność mają znajdować się przy dystrybutorach, co pozwoli klientom zainteresowanym jedynie tankowaniem benzyny, na szybkie uiszczenie opłaty bez konieczności stania w kolejce. System ten, ma już swoją nazwę – Orlen Pay. Póki co, testują go pracownicy PKN Orlen.
mFlota, ale tym razem dla każdego
Program Orlen Pay to tak naprawdę kolejny etap wdrażania płatności mobilnych na stacjach polskiego koncernu paliwowo-energetycznego. Już od jakiegoś czasu płatnością telefonem posługują się uczestnicy programu mFlota, który pozwala na bezgotówkowe rozliczanie się za benzynę firmom spedycyjnym, których pracownicy posiadają specjalne karty.
Teraz Orlen planuje trafić do klientów indywidualnych. Oficjalne uruchomienie programu Orlen Pay planowane jest na trzeci kwartał 2018 roku. Nie do końca sprecyzowany termin wdrożenia nowej formy płatności na stacjach, zależy od tego, jak szybko Orlen poradzi sobie z prawnymi aspektami korzystania z nowego systemu (chodzi głównie o kwestie związane z fiskalizacją transakcji).
Jest pewien niesmak…
Premierze nowego systemu płatności bezgotówkowej na stacjach Orlen towarzyszy dość dyskusyjna okoliczność. Oto kilka miesięcy temu Internet obiegła informacja o powstaniu nowej aplikacji, która miałaby umożliwiać klientom stacji Orlen płatność telefonem. Program nazywał się JustDrive i – zgodnie z umową między koncernem a twórcą aplikacji, firmą ITMAGINATION – wystartował 1 lutego tego roku. Niestety, z aplikacji można było korzystać jedynie… dobę. Po tym czasie Orlen – nie podając konkretnych powodów – wypowiedział podpisaną wcześniej, umowę o współpracy.
Potencjał aplikacji JustDrive było ogromny – świadczyła o tym chociażby liczba jej ściągnięć w dobę od uruchomienia programu. Niestety, twórcy apki zmuszeni zostali do jej całkowitego wycofania (ogłosili to całkiem niedawno, pod koniec kwietnia). Jeszcze w lutym, zaraz po tym, jak Orlen zerwał współpracę, wskazywali na nieuczciwe zagranie koncernu, który wypowiedział umowę wbrew jej postanowieniom i to przy użyciu zupełnie bezpodstawnych argumentów. Orlen z kolei, wydał jedynie lakoniczne oświadczenie, w którym oskarżył właścicieli ITMAGINATION o “działanie w modelu biznesowym innym niż ustalony”.
Gdzie leży prawda? Możemy się tego nie dowiedzieć. Trudno jednak nie mieć wrażenia, że młodzi twórcy rewelacyjnej apki, zostali zrobieni w przysłowiowe bambuko. Wszystko było dopięte na ostatni guzik i ruszyło z niespodziewanego kopyta. Trochę słabo zachował się Orlen, który tak nagle wycofał się z projektu, po czym zdecydował się stworzyć podobne rozwiązanie bez udziału ekipy ITMAGINATION. Przypadek?
A co Wy o tym sądzicie?