Rozpoczęły się wakacje – czas, w którym z racji na liczne podróże, wielu kierowców nerwowo spogląda na pylony z cenami paliw, licząc na to, że zapłacą za tankowanie mniej niż ostatnim razem. I faktycznie w najbliższym czasie powinniśmy mieć powody do optymizmu. W tym gorącym okresie czekają nas bowiem całkiem spore obniżki.
Spis treści
Wakacyjna dawka optymizmu
Na tę informację z pewnością czekała cała motoryzacyjna Polska. Ze względu na niższe ceny paliw na rynkach międzynarodowych, tegoroczny lipiec będzie dla kierowców zdecydowanie tańszy niż ubiegłoroczny.
Według przewidywań Magdaleny Robak, analityka rynku paliw e-petrol.pl, podczas tegorocznych wakacji za każdy litr paliwa zapłacimy ponad złotówkę mniej niż w roku ubiegłym.
W krótszym horyzoncie czasowym, pierwszy tydzień lipca powinien upłynąć nam pod znakiem obniżek wszystkich paliw na poziomie kilku groszy. W dużej mierze jest to związane z wakacyjną promocją ogłoszoną przez dwa duże koncerny paliwowe. Można przypuszczać, że pomimo braku rabatów u innych operatorów, ci również zdecydują się na jakieś obniżki, aby nie doprowadzić do lawinowego odpływu klientów do konkurencji. Któż z nas lubi płacić więcej?
Rozpoczął Orlen
Swoje plany wakacyjne jako pierwsza tradycyjnie ogłosiła sieć stacji Orlen, a tegoroczny rabat ma być jeszcze bardziej hojny niż rok temu. Na czym będzie polegała promocja i kto może z niej skorzystać? To wszystko szczegółowo rozpisał Maciej Samcik z bloga Subiektywnieofinansach.pl.
W tym roku każdy posiadacz karty Vitay lub aplikacji będzie mógł zatankować cztery razy w miesiącu do 50 litrów wybranego paliwa z rabatem na poziomie 30-groszy za każdy litr. Jest to więc o jedno promocyjne tankowanie więcej niż w roku ubiegłym. Akcja ma wystartować już 30 czerwca i potrwa do 30 sierpnia.
Maciej Samcik podkreśla jednak, że należy pamiętać, iż kupony nie przechodzą na kolejny miesiąc. Jeśli więc zatankujemy w lipcu swój samochód tylko trzy razy, nie oznacza to, że w sierpniu rabat zostanie nam udzielony przy pięciu wizytach na stacji. Skorzystanie z pełnego zakresu oferty powinno pozwolić na oszczędność na poziomie mniej więcej 120 złotych, a więc można uzbierać całkiem niezłą sumę.
Circle K myśli o elektrykach
W cieniu państwowego monopolisty nie chce zostać sieć stacji paliw Circle K. Jej klienci też będą mogli liczyć na spore rabaty, a według informacji podanych przez Mateusza Budzenia z Tabletowo.pl, szczególne powody do zadowolenia będą mieli posiadacze samochodów elektrycznych (kliknij tutaj i przeczytaj wpis).
Sieć przygotowała weekendową promocję, w ramach której od piątku do niedzieli przez całe wakacje zaoszczędzimy 35 groszy za każdy zatankowany litr paliwa. Górny limit został zaś ustanowiony na poziomie 85 l. Zniżka jest więc całkiem okazała.
1 lipca wystartuje promocja dla posiadaczy samochodów elektrycznych, która również potrwa przez całe wakacje. Osoby posiadające auta na prąd dostaną 50% rabat na abonamenty Energia Max oraz Energia Plus, które standardowo kosztują odpowiednio 34,99 i 99,99 złotych miesięcznie.
Oczywiście wielu z Was z pewnością zwróciło uwagę, że wcześniejsze nieuzasadnione utrzymywanie wysokich cen na stacjach paliw z nawiązką pokryje ich wakacyjną „hojność”. Niemniej jednak, jeśli można zapłacić mniej, to nie widzę powodu by płacić więcej. Byle tylko zaoszczędzone środki natychmiast nie zostały zwrócone stacjom w postaci kawy i hot dogów, na co z pewnością liczą pomysłodawcy promocji.