Jak wygląda zadbany, dojrzały mężczyzna? Na myśl nasuwa się proste skojarzenie: jest ogolony, nosi wyprasowane i dobrze skrojone koszule, ma zadbane dłonie i czyste buty. Każda kobieta przyzna, że to ważna część męskiego wizerunku. Prawdziwy mężczyzna nie może jednak zapominać, że najważniejsze jest jego zdrowie i dobra kondycja. To od nich zależy, czy 50-tka będzie oznaczać drugą młodość. Sprawdź, jak o siebie zadbać!
Spis treści
Męskim okiem
„Człowiek-maszyna” – tak brzmiało hasło i tytuł traktatu jednego z wielkich myślicieli oświecenia. Nie bez powodu: nasze ciało jest swego rodzaju zbiorem mechanizmów, o które trzeba odpowiednio zadbać. Jak długo ta maszyna będzie nam służyć – zależy tylko od nas. Mając samochód, oddajemy go na okresowe przeglądy, kupujemy lepszy olej, tankujemy dobrej jakości paliwo, myjemy go, konserwujemy i polerujemy. Mimo tych zabiegów czasem pojazd się psuje i nie jest to nasza wina. Nasz organizm różni się od samochodu tym, że kiedy zadbamy o niego – nie odmówi posłuszeństwa bez przyczyny.
Bo dziadek był zdrowy
Nas dziadkowie (a czasami ojcowie) mawiali, że sekretem dobrej formy i długiego życia, jest zjedzenie ząbku czosnku każdego dnia i spanie w chłodnej sypialni. Można te wspominki traktować jak prawidła ludowe, lecz czy nie warto na chwilę pochylić nad pytaniem: czy może jednak dziadek miał trochę racji? Zobaczmy, jakie tradycyjnie znane substancje pomagają na męskie sprawy.
Czosnek na straży męskości
Najpierw czosnek. To szczególne warzywo, bo jako jedno z nielicznych zawiera duże stężenie selenu. Ten pierwiastek wpływa korzystnie na jakość nasienia i zapobiega degradacji komórek mięśniowych, spowodowanej działaniem wolnych rodników. Antyoksydacja polega na zmniejszeniu szkodliwego utleniania komórek, które może prowadzić do ich deformacji. Selen skutecznie zapobiega temu procesowi. Mangan wzmacnia układ nerwowy, odpowiada za mocne kości, a co ważne dla każdego mężczyzny: podnosi libido i sprawność seksualną.
Pokrzywa
Tą parzącą rośliną od lat leczono rany i krwawienia. Pokrzywa ma działanie bakteriobójcze i przeciwkrwotoczne, a co najważniejsze dla panów borykających się z problemem przerostu prostaty: wspiera nasze nerki i usprawnia oddawanie moczu.
Siemię, lniane, czyli złoty środek
Powszechna jest wiedza o wszechstronnym, pozytywnym wpływie naparu z siemienia lnianego – czyli nasion lnu – na problemy gastryczne. Olej lniany należy do najzdrowszych tłuszczów znanych człowiekowi. Zawarte w nim nienasycone kwasy tłuszczowe pomagają pozbyć się złego cholesterolu (LDL) i podwyższają poziom jego dobrego odpowiednika (HDL). Te same kwasy wspierają nasz układ krwionośny: rozszerzają naczynia wieńcowe i wzmacniają mięsień sercowy. Co ciekawe, zawarte w siemieniu lnianym kwasy omega-3, błonnik i fitoestrogeny zmniejszają ryzyko zachorowania na raka prostaty – a nawet spowalniają jego wzrost, gdy dotknie nas ta choroba.
Pestki dyni
Dynia jest źródłem witamin B1, B2, PP, witaminy C, magnezu i fosforu. W 100 g mieści się aż 50% dziennego zapotrzebowania mężczyzn na cynk. Małe, jasne pestki tej rośliny, zapobiegają niedoborom cynku w organizmie, który odpowiada za czynność jąder. 70% mężczyzn w wieku rozrodczym ma niedobór cynku, dlatego warto pamiętać
o regularnym spożywaniu właśnie tego pierwiastka. Cynk to jednak nie wszystko: pestka dyni to istna „bomba” substancji wspierających męski organizm: zawierają one bezcenne fitostreole, a konkretnie beta-sitostreol, neutralizujące działanie hormonu DHT. To nazwa aktywnej formy dobrze znanego testosteronu, odpowiedzialnej za stymulowanie rozwoju raka prostaty.
Warto korzystać z tradycyjnych sposobów na męskie zdrowie. Szczególnie, gdy te są skondensowane w wygodnej i łatwo dostępnej formie, ale czasami lepiej mieć pewność co do swojego stanu zdrowia. W takim wypadku polecamy screening, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej prześlij formularz poniżej.