Nie milkną echa w związku z niedawną wypowiedzią prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który poinformował, że być może już niedługo korzystanie z TikToka na terenie USA nie będzie możliwe. Wszystko przez to, że aplikacja może być wykorzystywana przez Chiny w celach sprzecznych z interesami USA. Pojawiły się także pogłoski, że na podobny krok może zdecydować się także Polska.
Całe zamieszanie związane z banem na TikToka rozpoczęło się od ubiegłotygodniowej wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który zwrócił uwagę, że ma możliwości prawne, aby wydać dekret, całkowicie blokujący w jego kraju tę popularną chińską aplikację.
Zdaniem ekspertów związanych z bezpieczeństwem, TikTok może być wykorzystywany przez Chińczyków w celach sprzecznych z interesami Stanów Zjednoczonych.
Spis treści
Co to oznacza w praktyce?
Zagrożeń ze strony właścicieli TikToka jest naprawdę wiele. Przedstawiciele firmy Penterum podkreślają między innymi to, że w kodzie aplikacji jest możliwość załadowania złośliwego oprogramowania na każdym urządzeniu korzystającym z TikToka, a sam regulamin zezwala w zasadzie na dowolne wykorzystywanie danych powierzonych przez użytkowników.
https://twitter.com/geekweb_pl/status/1289648051003432960?s=20
O tym, że sprawa dotyczy naprawdę wielu osób niech świadczy fakt, że obecnie z TikToka korzysta ponad miliard osób na całym świecie, z czego już nawet kilkadziesiąt milionów w samych Stanach Zjednoczonych.
Microsoft wkracza do gry
Istnieje jednak szansa, że problem ten być może już niedługo niejako sam się rozwiąże. Przejęciem TikToka w Stanach Zjednoczonych jest bowiem zainteresowany Microsoft, który oficjalnie potwierdził tę informację na swoim firmowym blogu. Rozmowy w sprawie przejęcia mają zakończyć się do 15 września tego roku.
https://twitter.com/geekweb_pl/status/1290198442916995073?s=20
I gdy już wydawało się, że spór o TikToka rozwiąże się wiele tysięcy kilometrów stąd, nieoczekiwanie w sieci zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji o rzekomym banie na TikToka także w Polsce.
Fake newsy mają się dobrze
Pozornie wydaje się to całkiem logiczne. Widząc zażyłe relacje Polski z USA, również w zakresie cyberbezpieczeństwa, nie trudno wyobrazić sobie taki ruch ze strony naszych władz.
Oliwy do ognia dolał jeden z najbardziej poczytnych portali informacyjnych w naszym kraju, który rozpuścił fake newsa jakoby Ministerstwo Cyfryzacji prowadziło już działania zmierzające do ograniczenia TikToka w Polsce. Na całe szczęście informacje te szybko zdementował sam resort.
‼️Uwaga‼️ W sieci możecie dziś znaleźć informację, że rzekomo pracujemy nad przepisami, które miałyby ograniczyć w Polsce działanie niektórych mediów społecznościowych i serwisów sprzedażowych – nie wierzcie w to! To typowy #fakenews. Nie prowadzimy takich prac. #dezinformacja
— Ministerstwo Cyfryzacji (@MC_GOV_PL) July 29, 2020
I chociaż przyznam się szczerze, że sam z TikToka nie korzystam i jego ewentualna blokada nie byłaby dla mnie żadną tragedią, mam jednak świadomość, że wielu – zwłaszcza młodszym użytkownikom internetu – po przeczytaniu tej informacji mocno ulżyło.