Wszyscy szaleją, w końcu przyszły wakacje. Wyjazdy, zabawa, imprezy… Nikt Cię na nie nie zaprasza albo po prostu nie masz ochoty na towarzystwo podpitych ziomków, którym zależy tylko na tym, żeby poderwać jedną z wolnych dziewczyn? Daj sobie spokój, jest przecież tyle seriali do obejrzenia! Sprawdź jakimi tytułami powinieneś zapełnić sobie dwa wakacyjne miesiące (i nie martw się, Twoi znajomi też będą je oglądać).
Spis treści
1.”Black Mirror”
Na pewno słyszałeś o tej serii, a jeśli nie, to koniecznie powinieneś ją nadrobić. To jedynie 3 sezony, a w każdym z nich są zaledwie 3 odcinki. Fakt, trwają nieco dłużej niż przeciętny sitcom, ale dla wielbicieli „Gry o Tron” nie będą wyzwaniem. O co w tym wszystkim chodzi? Każdy odcinek to zupełnie autonomiczna historia, która jest osadzona w przyszłości. Opowiada o upadku cywilizacji przez nadmierny rozwój technologii i Social Media, którego jesteśmy świadkami. Chcesz wiedzieć, dokąd zmierza nasz świat? W takim razie koniecznie obejrzyj „Black Mirror”.
Zobacz również: 5 seriali, na podstawie których powinny powstać gry
2. „Orphan Black”
Co zrobiłbyś, gdyby okazało się, że Twoje życie nie ma sensu, straciłeś swoją miłość, Twoja firma bankrutuje – generalnie, spotyka Cię jedno z największych nieszczęść, jakie tylko możesz sobie wyobrazić. Postanawiasz odebrać sobie życie, ale… nie umierasz. Może nie dosłownie, bo Twoje życie dobiegło końca, ale nikt o tym nie wie, okazuje się, że masz sobowtóra, który postanawia wykorzystać Twoje nieszczęście i udawać, że jest Tobą. Przyznaj, że taki początek historii brzmi intrygująco – jeśli chcesz dowiedzieć się, jak ta akcja się rozwija, to koniecznie sprawdź 4 sezony Orphan Black i sprawdź jak ucieczka od problemów, może wciągnąć Cię w spiralę intryg i kłamstw.
3. „Murder in Successville”
To serial dla tych, którzy lubią krótkie odcinki i sporo akcji. Dlaczego ten sitcom idealnie nadaje się na wakacje? Dzięki niemu przeniesiesz się do małego miasteczka, w którym ilość zabójstw jest… cóż – zatrważająca. W każdym odcinku detektyw – DI Sleet (grany przez Toma Davisa) razem z którymś z popularnych celebrytów próbuje rozwiązać sprawę kolejnego morderstwa. Chcesz zobaczyć Gordona Ramseya w roli szefa policji?
4. „Love”
Jeśli masz ochotę trochę posmęcić, popłakać w poduszkę i powzdychać do tej wymarzonej lub tego wymarzonego, który nie ma pojęcia o Twoich uczuciach to… nie mogłeś lepiej trafić. Komedia romantyczna, która (podobno) całkiem realistycznie przedstawia relacje, jakie powinni mieć między sobą bohaterowie. Uśmiejesz się, a przy okazji dowiesz co nieco o tym, jak powinny funkcjonować związki (uważaj, bo główny bohater pomimo braku jakichkolwiek cech, na które lecą laski, ma ogromne powodzenie – w prawdziwym życiu, wolny czas spędzałby tak jak Ty, oglądając seriale).
5. „Zaginiona”/”Disparue”
Każdy wie, że nastolatki uciekające z domu nie są czymś niezwykłym. Prawie zawsze wracają w ciągu kilku dni, kiedy okazuje się, że mieszkanie u swojej przyjaciółki ma pewne wady. Wszystko może wyglądać nieco inaczej gdy jej zaginięcie jest powiązane z tajemniczymi okolicznościami, a poszukiwaniem zajmują się detektywi… Bla, bla, bla, mroczne sekrety, przystojni aktorzy i piękne aktorki. Warto obejrzeć, choć fabuła wydaje się sztampowa.
Zobacz również: Ranking 8 najlepszych dokumentów, które warto obejrzeć
Mam nadzieję, że teraz już wiesz jak spędzisz swoje wakacje. Jeśli nie jesteś serialowym świtem, który ogląda je sezon za sezonem, to te pozycje mogą wystarczyć Ci na całe dwa miesiące. Jeśli wkręcisz w ich oglądanie znajomych, to kto wie, może w końcu zaproszą Cię na wspólny seans albo na piwo, podczas którego zastanowicie się – kto zabił?!
(źródło: buzzfeed.com,theguardian.com)
1 komentarz
to nie jest straszne nawet obejrzałam Black Mirror