Li Ming Lee jest matką dwojga chłopców, i to właśnie dla nich tworzy niezwykłe posiłki. Zdjęcia swych jadalnych dzieł udostępnia na profilu na Instagramie o nazwie Bento Monsters, który obecnie ma prawie 200 000 obserwujących, a niedawno wydała także książkę Yummy Kawaii Bento, w której znaleźć można mnóstwo przydatnych wskazówek, pomocnych w przygotowaniu podobnych potraw.
Spis treści
Makaronowe Minionki! Czyż nie są przesłodkie?
Pochodząca z Singapuru Li Ming Lee niejednego małego niejadka zachęciłaby do zjedzenia drugiego śniadania! Wszak wprawy nabierała już od 2011 roku, od kiedy jej starszy syn poszedł do szkoły. Przygotowując ozdobne bento, czyli posiłek kuchni japońskiej składający się z ryżu, ryby lub mięsa i warzyw, starała się oswoić dziecko z nową sytuacją.
Kubuś Puchatek na drugie śniadanie? A może macie chrapkę na Prosiaczka?
Bardziej kuszący jest dla Was Michelangelo z mikropizzą? Aż szkoda go zjeść!
„Wszystko się zaczęło kiedy mój starszy syn poszedł do szkoły. Tęsknił strasznie za mną i miał problemy z przystosowaniem się do spędzania długich godzin w szkole podstawowej. Chcąc go pocieszyć zaczęłam więc robić mu kyaraben (dekoracyjne bento) i zawsze dodawałam miłą notatkę. Z czasem przygotowywanie kolroowych posiłków dla moich synków stało się moim hobby, na które przeznaczam niemal każda wolną chwilę” – wyznaje Li Ming Lee.
A na dokładkę bohaterowie Hotelu Transylwania. Li Ming Lee to prawdziwa artystka!
Więcej tych jadalnych dzieł sztuki możecie zobaczyć na Instagramie kreatywnej mamy.
(źródło: metro.co.uk, demilked.com)