OC dla kierowców o niedużym stażu potrafi być bardzo drogie. Trudno liczyć na jakiekolwiek zniżki, szczególnie kiedy kupuje się zgrabne autko o sportowym charakterze, a nie statecznego Opla Astrę z małym silnikiem.. Ale w obu tych wypadkach można znaleźć korzystne oferty i uzyskać ubezpieczenie za przyzwoitą cenę. Oto zestaw praktycznych porad, jak zaoszczędzić na OC.
Spis treści
#1 Ubezpieczaj się wspólnie
Zakup auta na współwłasność z kimś innym może trochę ugodzić w ambicje, ale potrafi się solidnie opłacać. W rodzinie siła: jeżeli któreś z Twoich rodziców lub np. starszy brat posiada prawo jazdy od dłuższego czasu, jeździ bezwypadkowo i ma wypracowane zniżki, dobrze jest rozważyć kupno auta na spółkę. Czysto formalnie. Ubezpieczyciela nie obchodzi, kto ma większy udział w zakupie. W tej sytuacji jako młody kierowca skorzystasz ze zniżek, które wypracował ten bardziej doświadczony. Ale uwaga! Jeśli doprowadzisz do wypadku, współwłaściciel także straci przywileje u ubezpieczycieli!
#2 Marka auta ma znaczenie
Być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale wybór marki samochodu ma spore znaczenie przy ustalaniu ostatecznej wysokości składki OC. Jak wynika z danych, na najniższą cenę mogą liczyć posiadacze samochodów marki Dacia. Najdrożej zapłacą z kolei właściciele Lexusa, BMW i Rovera.
Rozbieżności między stawkami dla poszczególnych marek wynikają m.in. ze statystyk wypadkowych, które pozwalają ubezpieczycielom na stworzenie dość dokładnych profili kierowców i oszacowanie ryzyka szkody w przypadku aut konkretnych marek. To także kwestia parametrów technicznych tych samochodów. Jeśli zatem zależy nam na płaceniu niskiej składki OC, wybierajmy te marki aut, które się dadzą nam tę możliwość.
#3 Samochód z OC byłego właściciela
Kupujesz auto na rynku wtórnym? Sprawdź OC byłego właściciela. Jeśli ubezpieczenie jest ważne jeszcze np. 6 miesięcy, możesz z niego nadal korzystać. Pamiętaj tylko, że taka polisa nie odnowi się sama! Jest tu też pewna pułapka! Polisa może być na raty, a jeśli właściciel jej nie opłacił to ten obowiązek spadnie na Ciebie! Upewnij się więc zawczasu, czy aby nie będziesz musiał wyłożyć dodatkowych kilkaset złotych.
#4 Rejestruj w mniejszym mieście
Jasne, że fajnie jeździ się na blachach WW albo KR. Plus sto do prestiżu (przy okazji minus dwieście do tego, jak Cię traktują na drodze). Ale jeśli pochodzisz z mniejszego miasta, rejestruj auto pod swoim rodzimym adresem. Twój ubezpieczyciel kalkuluje w ten sposób, że im mniejsza miejscowość, tym mniejsze natężenie ruchu. Co za tym idzie, mniejsze ryzyko wypadku komunikacyjnego. Różnice w OC pomiędzy poszczególnymi miastami potrafią wynosić nawet kilkadziesiąt procent. Najdrożej jest w Trójmieście, Wrocławiu, Warszawie – dużo taniej na Podlasiu, w lubelskim czy świętokrzyskim.
#5 Szukaj mądrze i porównuj ceny!
Konkurencja na rynku ubezpieczeń jest ogromna ‒ to żadna tajemnica. Aktualnie ceny spadają, a Towarzystwa Ubezpieczeniowe rywalizują o klientów, szczególnie tych, którzy nie mają na koncie szkód. Pamiętaj, że OC ma wszędzie taki sam zakres, jedynym kryterium wyboru powinna być cena. Skoro wszędzie płacimy za to samo, to po co płacić więcej? OC za 1000 zł nie jest warte więcej niż to za 750 zł. Tymczasem różnice w taryfach pomiędzy poszczególnymi towarzystwami wynoszą często kilkadziesiąt procent.
Zanim więc skorzystasz z oferty na odnowienie, albo kupisz u agenta, sprawdź jak tanio możesz ubezpieczyć auto z mfind. Wypełnij formularz – ich Doradca skontaktuje się z Tobą i odpowie na wszystkie Twoje pytania!