Zdarzyło Wam się kiedyś pomyśleć z zazdrością o czyimś życiu, oceniając je tylko na podstawie zdjęć z Facebooka albo Instagramu? Nam i owszem.
Okazuje się jednak, że nie wszystko złoto, co się świeci. Niektórzy użytkownicy tych serwisów używają całkiem niezłych sztuczek, by wykreować swoją własną, udaną, niemalże idealną rzeczywistość.
Przygotowaliśmy dla Was kilka dowodów na to, że warto brać poprawkę na to, co widzimy w sieci.
„Najlepsze emocje są na stadionie”.
Wszyscy mamy w znajomych prawdziwego kibica. Czy na pewno?
Każda prawdziwa faszionistka musi mieć w swojej kolekcji buty od Gucciego…
Takie też się liczą!
Naturalny biust? Oczywiście.
Takie tam, z dziewczyną.
Nowe auto! W zasadzie, autko.
Nowa praca, świetne zarobki… Wiadomo.
Rozrywki tylko na poziomie. Dzisiaj odpoczynek przy golfie.
Trening czyni mistrza!
Podróże to jest to.
Kiedy ukochany zrobi obiad…
Niesamowite uczucie…
Zdarzyło Wam się kiedyś zrobić podobne zdjęcia? Podzielcie się!