Każda dziewczynka marzy o byciu księżniczką. Masowa kultura nauczyła nas, że życie królewskie to bezproblemowa sielanka, życie usłane różami. Historia pokazuje, że w dawnych czasach, wyglądało to zupełnie inaczej. Życie w królewskim pałacu bywało istnym koszmarem. Dzieje królowej Jadwigi zdają się tylko to potwierdzać.
Przyszła królowa Polski, urodziła się w połowie lutego w 1374 roku, jako trzecia i ostatnia córka króla Węgier, Ludwika. Ojciec był jednym z najbardziej liczących się władców tamtego okresu, więc dziewczynka nie musiała długo czekać na kandydatów do ręki. Wybór padł na jednego z członków rodziny Habsburgów – rodziny królewskiej znanej z cynicznej polityki.
Małżeństwa dzieci w Średniowieczu, nie były niczym szokującym. Dość szybko zaaranżowano ślub 4-letniej Jadwigi i 8-letniego Wilhelma. Należy pamiętać, że pod pojęciem ślub kryły się wszelkie jego aspekty – ceremonia, intercyza, wesele, a także… noc poślubna.
Oczywiście nikt nie nakazał dzieciom uczestniczyć w akcie seksualnym – noc poślubna młodych małżonków przypieczętowana była jedynie pocałunkiem. Dojrzałość w tamtym czasie osiągało się w wieku 14 lat. Dopiero w tym wieku uznawano gotowość do rozpoczęcia życia seksualnego.
Po hucznym weselu Jadwigi i Wilhelma, weselnicy odprowadzili małżonków do sypialni, gdzie miał odbyć się poślubny pocałunek. Jednak nie wszystko poszło po myśli zebranych. Cóż, najwyraźniej książę nie wytrzymał napięcia i jak to opisał jeden z anonimowych autorów tzw. Księgi szamotulskiej: “w odrażający sposób pościel Jadwigi kałem zapaskudził”. Nawet najlepszym zdarzają się wpadki!
Oczywiście incydent nie miał wpływu na ważność ceremonii. Wszelkie dokumenty potwierdzają zawarcie ślubu w 1378 roku.
To musiał być naprawdę niezręczny dla wszystkich zebranych. Ciekawe, jak czuła się z tym sama Jadwiga. Jak myślicie? Podzielcie się z nami!