Jest sobota. Godzina 6:07. Nie śpię od mniej więcej godziny. Zjadłam już owsiankę, piję ciepłą kawę i pracuję. Czas od pobudki do mniej więcej 7:00, niekiedy 8:00, to jedyny moment w ciągu dnia, kiedy jestem sama ze sobą – mamy niespełna dwulatków doskonale wiedzą co mam na myśli. Wie to również Karolina, autorka bloga Mama Carla.
I to właśnie na jej post na Facebooku natrafiłam dzisiaj rano, przeszukując Internet w poszukiwaniu inspiracji do swojego porannego wpisu. Pomyślałam sobie, że to nie może być przypadek i postanowiłam go Wam pokazać. Może są wśród nas osoby, które potrzebują czasu dla siebie – i nie ma tu znaczenia, z jakiego powodu nie mają go w ciągu dnia.
Takie samotne poranki mają mnóstwo uroku i coś z magii. Mnie osobiście marzą się takie, podczas których nie będę musiała pracować 😉 Ale i na to przyjdzie pora! Tymczasem zapraszam Was do przeczytania wpisu Karoliny. Znajdziecie tam kilka pytań, które pomogą Wam zebrać myśli i być może dadzą „małego kopniaka” w kierunku podjęcia decyzji o zmianach. Oczywiście nie musicie zaraz wstawać o 5:00 rano! Każdy z nas potrzebuje czegoś innego.
Aha! O porankach tylko dla siebie – a konkretnie, o Porankach Uważności – dużo pisze także Angelika, autorka bloga Mamagerka.pl! To u niej prawdziwy cykl! Koniecznie się tym zainteresujcie.