Jak dobrze zauważył Mikołaj Cichomski, autor bloga Życie w podróży, wycieczki do krajów takich jak Egipt czy Tunezja kojarzą się zwykle z mało aktywną formą wypoczywania, ograniczającą się z reguły do wylegiwania przy basenie. No, ewentualnie wypraw do hotelowego baru po kolejnego drinka. To mocno niesprawiedliwe.
Zarówno jedna, jak i druga destynacja (a także wiele innych, o których myślimy raczej w kontekście wyjazdów all inclusive), to miejsca, które mają na serio dużo do zaoferowania turystom. Wystarczy tylko zmienić swoje do nich nastawienie – zdecydować się na taki urlop, planując zwiedzanie czegoś więcej niż hotelu oraz jego bliskich okolic. Jeśli zatem planujecie urlop w Tunezji, koniecznie zapiszcie sobie instagramowy post z profilu zycie_w_podrozy! Mikołaj opisuje w nim tunezyjskie atrakcje turystyczne, o których zwykle nie pisze się w przewodnikach. Coś, co widział na własne oczy i co z pełną odpowiedzialnością może polecić tym z Was, którzy od miejsca wypoczynku oczekując czegoś więcej, niż wygodnego leżaka przy basenie w hotelu. Oto i on:
Wyświetl ten post na Instagramie