Nadchodzą ciepłe dni, a Wy zastanawiacie się, ile dni powinniście wykorzystać na urlop, żeby w pełni wypocząć? Tak się składa, że grupa naukowców z fińskiego Uniwersytetu Tempere już to sprawdziła i ma dla Was gotową odpowiedź!
Jeśli pracujecie na etat, to przeciętnie możecie przeznaczyć na urlop 26 dni w roku. To stosunkowo niewiele, dlatego warto go dobrze zaplanować i wynieść z niego jak najwięcej! Bo to przecież jeden z nielicznych momentów, gdy można oderwać się od codziennych trosk, myśli o pracy i najzwyczajniej w świecie wypocząć.
I tu pojawia się pytanie. Czy lepiej zaplanować sobie kilka krótkich wypadów, czy jeden np. dwutygodniowy? A może istnieje złoty środek? Odpowiedź brzmi: tak. I wynosi 8 dni.
Spis treści
Urlop, na którym naprawdę wypoczniesz
Nasza twórczyni Julia Wizowska z bloga nanowosmieci.pl postanowiła sprawdzić, ile powinien trwać urlop idealny. I to właśnie ona znalazła wyniki badań z Uniwersytetu Tempere w Finlandii.
Skąd właśnie taka cyfra? Otóż według naukowców jest to optymalny okres, w którym jesteśmy w stanie się zaaklimatyzować w nowym miejscu, przywyknąć do innego rytmu dnia oraz uwolnić się od ciężaru myśli o pracy i codzienności. I właśnie w 8-mym dniu tego procesu osiągamy maksymalne szczęście. Po tym czasie to uczucie zaczyna sukcesywnie spadać.
Jeżeli nasz urlop trwa krócej, to zanim na dobre odnajdziemy się w nowym miejscu i uwolnimy od trosk, mamy już świadomość, że za chwilę trzeba wracać. W takich okolicznościach stres przed podróżą powrotną może skutecznie zniweczyć odpoczynek. W dodatku jeśli mowa jest o dość odległych lokacjach, które mogą wywołać jet lag, możemy nie zdążyć w pełni się zregenerować i nacieszyć urlopem.
Jak szybciej wypocząć i dłużej cieszyć się urlopem?
Kto odbywał długie podróże np. samolotem, ten wie, jak zmęczonym można z niego wysiąść. Niby nic, ot, siedzieliśmy parę godzin, a wyczerpanie porównywalne jest do przebycia maratonu bez kropli wody. Za ten stan rzeczy odpowiada między innymi:
- przebodźcowanie (samolot pełny ludzi, ciągły ruch w przejściu i ogólny zgiełk),
- nie do końca wygodna pozycja,
- ewentualny stres przed nieznanym,
- popularny przy zmianie wielu stref czasowych jet lag.
Taki stan rzeczy sprawia, że pierwszy, a czasem i drugi dzień urlopu musimy poświęcić na regenerację, którą trzeba jeszcze połączyć z aklimatyzacją w nowym miejscu. Na szczęście nasza twórczyni Karolina Zuber z podróżniczego bloga agrafkageografka.pl przygotowała szereg porad, które sprawdzą się np. podczas długiego lotu i pomogą Wam szybciej wrócić do siebie.
Kolejną sprawą, która – dosłownie – może spędzać sen z powiek jest… no właśnie. Spanie w nowym miejscu. Wielu urlopowiczów cierpi na tzw. efekt pierwszej nocy. Charakteryzuje się problemem z zaśnięciem, płytkim snem i dezorientacją po przebudzeniu. To sprawia, że przez cały kolejny dzień możemy odczuwać zmęczenie i zamiast oddawać się wakacyjnym aktywnościom, my będziemy walczyć z objawami przypominającymi kaca.
Nasz twórca Jacek Kisilewicz z bloga podróżniczego fajnepodroze.pl na podstawie własnych doświadczeń, przygotował kilka wskazówek, dzięki którym łatwiej Wam będzie zasnąć w nowym miejscu.
3 najczęstsze problemy ze snem podczas podróży – jak szybko zasnąć?
Przygotowując się do podróży zapewne robicie listę rzeczy, które musicie ze sobą zabrać i czynności, które musicie wykonać. Jednak czy na tej liście jest również uwzględniony odpoczynek? Warto na dzień przed podróżą oraz na dzień po powrocie wziąć sobie wolne, żeby zwolnić i mentalnie przygotować się na zmiany, które na Was czekają.
8 dni w skali roku to naprawdę niewiele. Mamy jednak nadzieję, że nasze porady pozwolą Wam maksymalnie wykorzystać Wasz urlop i powrócić do rzeczywistości w wyśmienitym nastroju.