I jest! 1 grudnia! Dzień, w którym trochę silniej niż wczoraj dociera do nas, że już za chwilę święta. Można więc na spokojnie (dobre sobie!) planować kupowanie prezentów, robienie świątecznych sprawunków spożywczych oraz… kupowanie choinki. I tu pojawia się zwykle dylemat: kupić żywą czy sztuczną? Czym się kierować?
To pytanie dopadło nas dzisiaj. Odpowiedź na nie, znalazła się dosyć szybko – na instagramowym profilu niezawodnej ekoedukatorki, Pauliny Górskiej (eko.paulinagorska). Ekolożka opublikowała na nim post, w którym rozważa wszelkie ZA i PRZECIW wobec zakupu zarówno żywej, jak sztucznej choinki. Zanim przechodzi do wyjaśnień i argumentacji, pada magiczne TO ZALEŻY – kochamy to. Bo myślimy o tym temacie w dokładnie taki sam sposób.
Czy podjęliśmy decyzję co do tego, jaka choinka stanie w tym roku w naszej siedzibie? Jeszcze nie. Rozważamy taką w doniczce – żeby po Nowym Roku mogła zamieszkać sobie w naszym redakcyjnym ogrodzie! Jeśli macie podobne dylematy, koniecznie sprawdźcie, co doradza Paulina.
Wyświetl ten post na Instagramie