W ostatnich latach możemy zaobserwować niesamowity rozwój możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja. W wielu przypadkach jest bardzo pomocna i ułatwia nam codzienną pracę w różnych dziedzinach lub traktowana jest jako niewinna rozrywka. Jednak z drugiej strony, AI niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo i wzbudza wątpliwości, zwłaszcza w dziedzinie praw autorskich oraz praw do wizerunku.
Zdążyliśmy już pokochać możliwości, jakie daje nam AI. Można to zaobserwować np. na profilach w social mediach, gdzie od paru miesięcy bardzo popularne jest publikowanie swoich zdjęć, które są ulepszone w aplikacji Midjourney. Jest to program, który opiera się na algorytmach wykorzystywanych przez sztuczną inteligencję i tworzy obrazy na podstawie opisów tekstowych. Dzięki temu możemy się zaprezentować w całkowicie dowolny sposób.
Sztuczna inteligencja szybko się uczy i z miesiąca na miesiąc te grafiki stają się coraz mniej… no właśnie, sztuczne. Już teraz ciężko jest odróżnić, co jest prawdziwym zdjęciem, a co wygenerowaną w aplikacji grafiką. A to stwarza nowe możliwości, jeśli chodzi o komercyjny rozwój wielu biznesów. Również tych dotyczących Influencerów.
To, w jaki sposób może się to odbić na wielu branżach, które działają w sieci, pisze Wojtek Kadrys, który jest specjalistą do spraw komunikacji internetowej i digital marketingu. W swojej pracy sporo uwagi poświęca działaniu Influencerów w sieci.
Spis treści
Kto wygrał konkurs?
Powszechne wykorzystywanie sztucznej inteligencji w generowaniu grafik i filmów, wzbudza coraz większe kontrowersje dotyczące praw autorskich. Temat co jakiś czas wypływa np. przy okazji konkursów graficznych. Na podium trafiają osoby, które przesłały prace wygenerowane w aplikacji Midjourney, czyli w praktyce, nie stworzyły przesłanych grafik własnoręcznie.
Temat jest na tyle świeży, że jeszcze nie wszyscy organizatorzy konkursów uwzględniają tę kwestię w regulaminie. Przykładem takiej sytuacji jest konkurs graficzny firmy odzieżowej Medicine, w którym praca stworzona przy pomocy AI, zajęła piąte miejsce. Sprawdźcie, jak odnieśli się do tematu organizatorzy:
Kto tak naprawdę jest autorem?
Pytanie brzmi, kto zatem jest właściwym autorem dzieła i posiada do niego prawa? Grafik, który wpisał w aplikację Midjourney odpowiednie wytyczne, czy jednak AI, która żądany obraz wygenerowała?
Urząd ds. Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych, czyni już pierwsze kroki w kierunku stworzenia odpowiednich regulacji prawnych. Mają one wykazać, kto faktycznie jest autorem danego dzieła i ma do niego prawa i czy jednocześnie może na tym zarabiać. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dzieło musi zostać stworzone przez człowieka, aby uzyskać oficjalną ochronę prawem autorskim. Więcej na ten temat w swoim artykule pisze portal kulturalny naekranie.pl.
Problematyczny DeepFake
Możliwości AI w tworzeniu różnych dzieł nie ograniczają się jedynie do obrazów. Równie popularne są materiały video oraz ścieżki audio. Wystarczy jedno zdjęcie, żeby podmienić twarz w dowolnym filmie. Wystarczy też jedno nagranie dźwiękowe czyjegoś głosu, żeby z pomocą sztucznej inteligencji, wygenerować całkowicie nową wypowiedź.
Jak to działa w praktyce? Opowiada o tym Mateusz „Szakal” Skitek z kanału TechnoStrefa.
To coś więcej, niż niewinna zabawa. Wyobraźcie sobie, że któregoś dnia znajomy podsyła Wam film porno, w którym główny aktor ma Waszą twarz… i Wasz głos! Wyobraźcie sobie polityczne zagrywki podczas których w dowolnym momencie można wygenerować nieprawdziwą wypowiedź oponenta, działając tym samym na jego niekorzyść. Wyobraźcie sobie sprawę w sądzie, w której dowodem jest nagranie filmowe, na którym widać, że osoba z Waszą twarzą popełnia przestępstwo.
Jest to bardzo realny problem naszych czasów i wciąż światowe rządy nie opracowały odpowiednich regulacji prawnych. Podobnie jest w Polsce, w której narracja prawników, jak na razie, jest bardzo zachowawcza i świadczy o tym, że sytuacja jest rozwojowa.
Minie jeszcze dużo czasu, zanim pojawią się odpowiednie zapisy prawne, które będą chronić nasze prawo do wizerunku oraz jednoznacznie wskażą, kto ma prawa autorskie w przypadku działań związanych z AI.