Lata 90 są już dawno za nami, a technologia poszła znacznie do przodu. Nadal jednak czasem wspominamy stare przedmioty codziennego użytku, które były dla nas wtedy całkowicie normalne. Dzieci urodzone w dzisiejszych czasach będą mogły je oglądać już tylko w muzeum.
Spis treści
1. Dyskietki
Choć symbol dyskietki jest znany nawet współczesnym kilkulatkom, to już od wielu lat nikt nie używa ich do zapisywania danych. Może dlatego, że pojemność dyskietki zdołałaby pomieścić zaledwie kilka dokumentów tekstowych lub zdjęć. Raczej nie dałoby się zmieścić na nich dyskografii Beyonce.
2. Kasety VHS
Współcześnie zbieranie kaset VHS ma raczej wymiar sentymentalny, podobnie jak kolekcjonowanie winyli. Z pewnością macie na półkach jeszcze kilka bajek z dzieciństwa, które kupowali Wam rodzice. Można było je wziąć z wypożyczalni, pod warunkiem, że przed oddaniem przewinęło się je do początku.
3. Komórki z zielonym ekranem
Nie dało się nimi zrobić zdjęcia ani wrzucić posta na Facebooka, ale za to trzymały baterię tygodniami – do tego stopnia, że często zapominało się o wzięciu ładowarki ze sobą na wakacje.
4. Telefony stacjonarne
Choć nadal można je jeszcze gdzieś zobaczyć, na przykład u babci albo w niektórych firmach, to mało kto pamięta, jak funkcjonowały. Czasem trzeba było dzwonić co kilka minut, żeby zastać rozmówcę w domu – w przeciwnym razie nawet nie wiedziałby, że telefonowaliśmy.
5. Mapy
Wyobrażacie sobie wyjechać w podróż bez nawigacji, która kieruje każdym Waszym krokiem? No więc jeszcze nie tak dawno konieczne było zabieranie ze sobą mapy albo atlasu samochodowego, który pomagał w dotarciu do celu. Musieliśmy sami obliczyć kilometry i czas przejazdu, bez Google Maps. Współcześnie to niewyobrażalne, ale osiągalne jeszcze w latach 90.
6. Walkman
Kupowanie kaset, albo zgrywanie ich z płyt CD czy nagrywanie bezpośrednio z radia – to była codzienność dzieci lat 90. Walkman, potem wyparty przez discmana, stanowił nieodłączny element życia każdego melomana.
7. Aparaty jednorazowe
Skoro robienie zdjęć telefonem było niemożliwe, a kupowanie drogiego aparatu niezbyt opłacalne, na wakacje zabierało się jednorazówki. Można je było kupić w każdym kiosku za niską cenę, potem po urlopie wywoływało się zdjęcia i wyciągało przy każdej imprezie rodzinnej.
8. Książka telefoniczna
Dawno, dawno temu, kiedy firmy nie miały swoich stron internetowych, szukało się ich danych w wielkich książkach telefonicznych. Można też było odszukać numer do znajomych. Obecnie książki tego typu leżą odłogiem i się kurzą, o ile jeszcze nie poszły na opał.
9. Kartridże Nintendo
Zawierające zwykle 999999 gier, były najbardziej pożądanym towarem lat 90. Kiedy nie działały, trzeba było w nie dmuchać, aż wróciły do normy – jeśli to nie pomagało, zwykle kartridż był do wyrzucenia.
Zobacz również: Nintendo planuje kręcić filmy na podstawie swoich gier
(źródło: lolwot.com, youtube.com)