Każdy, kto ze światem nowości filmowych jest za pan brat, z pewnością słyszał o serialu „The Bear”. Za tym, że warto go obejrzeć, przemawia z pewnością deszcz nagród, którym obsypano tę disneyowską produkcję, ale od siebie mogę Wam powiedzieć, że po seansie z nim spojrzycie na świat nieco inaczej. Lepiej. Z większą czułością, a może i większą nadzieją?
Spis treści
Perfekcjonizm – dar z niebios czy przekleństwo?
Głównym bohaterem serialu jest Carmen „Carmy” Berzatto – szalenie utalentowany i zdyscyplinowany młody szef kuchni, który ma na koncie pracę dla kilku restauracji nagrodzonych gwiazdkami Michelin. Zdobył sławę i rozgłos, ale praca w ekstremalnie stresujących warunkach, z mobbingującą szefem, nie pozostała bez wpływu na jego psychikę. Poznajemy go w sytuacji, kiedy obejmuje podupadającą rodzinną restaurację po samobójczej śmierci swojego brata i musi zapanować nie tylko nad totalnym chaosem panującym w tym miejscu, ale też nad sobą, swoimi emocjami i załogą, która na początku nie jest mu przychylna.
Stawia sobie za cel, by postawić to miejsce na nogi i pokazać pracującym w Original Beef of Chicagoland, że można inaczej. Marazm i przyzwyczajenie do bylejakości, jakie były w rodzinnym barze z kanapkami na porządku dziennym, powoli zaczynają ustępować miejsca zaangażowaniu i chęci, by spróbować inaczej, lepiej. Przemiany poszczególnych pracowników obserwuje się z ogromną przyjemnością, a nawet wzruszeniem, a każda postać jest świetnie napisana i na swój sposób wyjątkowa.
Pasja zaprowadzi nas w dobre miejsce
Dla mnie to główna myśl przewodnia w tym serialu. Dzięki pasji i poświęceniu się temu, co kochamy, możemy dotrzeć tam, gdzie chcemy i poznać ludzi, którzy po prostu będą nas rozumieć i wśród których będziemy czuć się dobrze. Za tą pasją musi iść jednak również uważność i troska o drugiego człowieka oraz gotowość „oddania się” innym, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ważne jest także to, by nie tkwić w marazmie i nie godzić się w swoim życiu na półśrodki. Ważne też, by umieć znaleźć w sobie poczucie misji, które będzie nas napędzać do działania nawet wtedy, kiedy świat będzie się walił. Ciekawą, pogłębioną recenzję serialu The Bear znajdziecie na blogu kinoikuchnia.pl. Tylko uwaga! Jeśli nie chcecie psuć sobie zabawy, to najpierw obejrzyjcie produkcję, bo w artykule jest sporo jest spojlerów.
A kiedy już go zobaczycie, może zechcecie podzielić się swoimi przemyśleniami? Bardzo ich jestem ciekawa!