Duża, wręcz rewolucyjna zmiana, miała miejsce w ostatnich tygodniach w Japonii. Kraj, który bardzo lekko podchodził do nadużyć seksualnych, dogania teraz resztę świata i gwałtom mówi zdecydowane NIE.
Spis treści
Jak Japonia w końcu zaczyna wspierać ofiary gwałtów
Protesty, które trwają od 2019 roku, w końcu przyniosły oczekiwane efekty. Nowe prawo w Japonii to odpowiedź na wzrastającą liczbę uniewinnionych gwałtów. Do tej pory w kraju panowała luźna interpretacja nadużyć seksualnych. Dobrze pokazuje to sprawa z 2014 roku, kiedy mężczyzna zgwałcił kobietę w metrze. Sprawca został uniewinniony, ponieważ jak tłumaczył sąd – kobieta broniła się, ale nie zbyt mocno – czytamy na portalu Wysokie Obcasy.
Teraz jednak wszystko się zmienia. Ustalone w 1907 prawo, które mówiło o przyzwoleniu na seks od 13. roku życia, przechodzi do historii. Wiek został podwyższony do 16 lat, a sprawy gwałtów mają być rozpatrywane znacznie bardziej restrykcyjnie.
Kwiatowa rewolucja Flower Demo
Protesty w Japonii organizowane były przez aktywistów z inicjatywy Flower Demo. Swoją determinację tłumaczyli m.in. faktem, że przez wąskie pole interpretacji gwałtów, prokuratorzy nie sądzili sprawiedliwie. To skutkowało krytycznie niskim procentem ofiar, które w ogóle chciały gwałty zgłaszać. Zastraszenie, brak wiary w wymiar sprawiedliwości i paskudne przyzwolenia na nadużycia seksualne sprawiły, że Japonia w jakiś sposób poddała się w temacie gwałtów.
Teraz jesteśmy jednak świadkami wielkiej zmiany, bo zmienia się cała mentalność. W kraju ma być rozwijana edukacja w zakresie seksualności i nadużyć. Podniesienie wieku to jedno, ale świadomość to drugie. Japonia to kraj o wielu cudownych zwyczajach i niezwykle szybkim rozwoju. Niestety sfera współżycia i dewiacji to temat już nie tak progresywny. Zmiana prawa może być kolejnym plusem tego niezwykłego państwa.
Japonia była do tej pory na samym końcu listy państw rozwiniętych pod kątem prawa do legalnego współżycia. Podwyższenie wieku do 16. lat sprawiło, że wiele innych państw pozostaje w tyle. Jeżeli nowe japońskie prawo przyniesie porządane efekty, to możemy spodziewać się rewolucji w innych, wielkich krajach.