Jeżeli wydaje Wam się, że czas cudownych warzyw i owoców minął wraz z końcem lata, a jesień to pora na szare i nudne jedzenie, to koniecznie czytajcie dalej. Jesień to wspaniały sezon, który w swoim menu oferuje ciekawe dania i genialne składniki. Wystarczy tylko trochę je poznać.
Spis treści
Dlaczego warto jeść sezonowo?
Sezon na odkrywanie słoików i jedzenie mrożonych warzyw czy owoców jeszcze przed nami. Jesienią termin ,,sezonowości’’ jeszcze funkcjonuje. A dlaczego warto do jadłospisu włączać to, co aktualnie powinno się zbierać czy spożywać? Sezonowa żywność, jak czytamy na blogu Kucharka w baletkach, jest właśnie najsmaczniejsza i najzdrowsza, gdy spożywamy ją w jej porze zbiorów. Warzywa czy owoce są dopiero co zebrane, więc posiadają pełnią smaków i wartości odżywczych.
Dlaczego warto jeść sezonowo – 4 zalety jedzenia sezonowych warzyw i owoców
Ponadto za takie sezonowe dobra zapłacimy zwykle mniej niż wtedy, kiedy kupujemy je później. Tu nie wchodzą koszty drogiego transportu i przechowywania. Warto wspomnieć również o braku niepotrzebnych ,,dodatków’’, którymi mogą charakteryzować się produkty niesezonowe. Ich wygląd i żywotność jest często uzależniona od chemii, a ze składnikami sezonowymi nie mamy takiego problemu..
Grzyby, czyli bardziej jesiennie się nie da
Jak jesień, to grzyby – jasna sprawa. Ale to nie tak, że trzeba je jeść, skoro ich tyle nazbieraliśmy, a smakują tylko dobrze w sosie czy marynowane. O grzybach warto wiedzieć więcej i korzystać z ich cudownego, aromatycznego smaku właśnie teraz, kiedy dosłownie podnosimy je z ziemi i trafiają na nasze talerze. Niestety niewiele osób wie, że poza smakiem, posiadają one wiele wartości odżywczych. Znajdziecie w nich tyle magnezu, co w świeżych warzywach, a ponadto potas, fosfor i składniki mineralne.
Na blogu Rozkoszny, którego twórcą jest Michał Korkosz, możecie zainspirować się dziesiątkami przepisów z polskimi grzybami w roli głównej. Nudzi Was sos grzybowy z kluskami? Nie ma problemu, Rozkoszny proponuje np. szaszłyki z boczniaków w Harrisie z chimichurri albo makaron z borowikami, pecorino i grzankami. Możecie też spróbować Waszych sił i wyczarować aromatyczne, sycące risotto, które będzie śniło się Wam po nocach.
Dynie, brokuły i kalafior
Dynie na dobre wpasowały się w jesienny krajobraz, ale często służą nam za ozdoby, a nie pozycję w menu. Błąd! Dynia może być pełnowartościowym składnikiem obiadu, a przepisów na nią są całe setki. Warto poznać ją lepiej, bo dostarcza nam witamin C i K, fosforu, potasu, wapnia i magnezu. Jeżeli kojarzy Wam się tylko z mleczną zupą, którą gotowały babcie, to musicie przetestować nowoczesne przepisy z tym pysznym warzywem. Zainspirujcie się naszymi przepisami w tym artykule.
Brokuły – kolejna zgroza z dzieciństwa. Ale Wasze dorosłe ja pewnie nie ma z nimi już problemu. Nic dziwnego, to proste do przyrządzenia warzywa, a sezon na nie jest właśnie teraz. Brokuł jest opcją idealną dla cukrzyków i osób z insulinoopornością, a także zawiera mało kalorii. Dostarcza nam sporo błonnika, kwasu foliowego i witaminy A. Przyrządźcie z niego gorący krem z dodatkiem boczku, przesmażycie go z innymi warzywami na woku czy połączycie z jajkiem w sycącej sałatce z sosem czosnkowym.
Zaraz obok niego znajdziecie kolejnego króla jesiennych stołów – kalafior. Kochamy go za kremowość i niepowtarzalny smak, a nasz organizm podziękuje za dodatkową porcję błonnika, żelaza, witamin A, C czy K i cynku.
Owocowa jesień
Jesień to też sezon wyjątkowych owoców. Wspomina o nich Paulina Górska na swoim Instagramie. Na swoim lokalnym ryneczku możecie śmiało zainwestować w trochę żurawiny, z której ugotujecie najlepszy pod słońcem dżem – idealny do mięs, obiadów czy bułki z masłem. Jesień to również czas na fig, a te potrafią zniewolić na toście z ricottą i miodem. No i oczywiście pigwy – pewnie kojarzycie je z procentami, ale to świetny owoc na syropy rozgrzewające, dżemy i konfitury. Pigwa to nasz przyjaciel w okresie obniżonej odporności, więc dobrze jest zaprzyjaźnić się ze specyfikami na jej bazie.
Co jeszcze włożyć do jesiennego, sklepowego wózka? Wybierajcie cukinie, gruszki, brukselkę, bakłażany i kapusty – to teraz smakują najlepiej i wyczarujecie z nich menu, które rozgrzeje żołądki i pobudzi wszystkie kubki smakowe!