Mamy to! Kolejny, wyczekany ukłon w stronę planety. Z początkiem 2025 roku w życie wejdzie obowiązkowy system kaucyjny, którego sztywno będą musiały trzymać się większe sklepy. Na czym będzie polegał, co musimy wiedzieć i jak przyczyni się do poprawy sytuacji ekologicznej?
Spis treści
System kaucyjny w Polsce – jak będzie wyglądał i co musisz wiedzieć?
13 lipca sejm uchwalił w Polsce system kaucyjny, który w życie wejdzie 1. stycznia 2025 roku. Na Instagramie Pauliny Górskiej czytamy, że wszystkie sklepy o powierzchni większej niż 200m2, będą zobowiązane do odbioru pustych opakowań. Mniejsze sklepy nie będą miały takiego obowiązku, ale do programu mogą dołączyć dobrowolnie – za co trzymamy kciuki!
System kaucyjny obejmie opakowania z tworzyw sztucznych do pojemności 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra i szklane butelki do pojemności 1,5 litra. Producenci będą musieli umieszczać informację o wysokości kaucji na etykietach produktu – 50 groszy za każdą butelkę lub puszkę. Kaucję odzyskamy bez konieczności okazania paragonu.
Nas, konsumentów, może średnio interesować, co taki system będzie oznaczał dla producentów czy sklepów. Warto jednak wspomnieć, że możemy zauważyć widoczne zmiany w samych marketach i sklepikach. System kaucyjny wymaga odpowiednich automatów lub systemu, który umożliwi zdawanie opakowań, odbiór kaucji i to wszystko sprawnie, szybko i bez pomyłek.
Dlaczego to takie potrzebne rozwiązanie?
System kaucyjny nie bez powodu był wyczekiwany przez ekologów i wszystkich tych, którzy troszczą się o dobro planety. Jakie ma zalety? Na portalu Kaucyjny.pl czytamy, że zmiany te mogą przyczynić się do produkcji opakowań wielokrotnego użytku i zmniejszyć ilość opakowań jednorazowych. To znacznie wpłynie na poziom selektywnej zbiórki.
Nasza planeta również mówi TAK, bo zmniejszymy ilość odpadów na ulicach, w lasach czy na plaży. Być może nowe przepisy ograniczą też działalność nielegalnych wysypisk, które palą takie odpady.
Możemy stać się też lepszymi obywatelami Ziemi. Taki system kształtuje dobre nawyki i postawy – obywatele krajów, w których nacisk stawia się na gospodarkę cyrkularną, przekazują dalej ekologiczne zachowania i zaczynają myśleć pro-środowisko. Nie musimy chyba dodawać, że to wszystko wyjdzie nam na wielki, recyklingowy plus.
Jesteśmy ciekawi, jak zmieni się nastawienie Polaków, gdy w swoich ulubionych marketach będą mogli oddać zużyte butelki i pojemniki, a nie wywalić je do lasu czy za ławkę w parku. Mamy dobre przeczucia, bo w końcu w grę wchodzi… pieniądz!