Chłopak z Żor chciał napić się wódki z pingwinami. W tym celu udał się w podróż stopem i jachtostopem na Antarktydę, gdzie dopiął swego. Później wyruszył w kilku miesięczną podróż po Ameryce Południowej, właściwie bez pieniędzy. Obecnie jest na wyprawie po Azji, a wszystko to rejestruje kamerą GoPro i udostępnia na swoim kanale Przez Świat Na Fazie. Przed Wami Dawid „Faza” Fazowski.
Zobacz również: Najśmieszniejsze „Mądrości Tłumów” Krzysztofa Gonciarza
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=GDyoTcTbi3Y[/embedyt]
Spis treści
Szczerość
Dawid jaki jest, każdy z nas widzi. Dlatego jego największym atutem jest wspomniana szczerość. Pseudonim artystyczny wraz z wymyślonym nazwiskiem idealnie obrazują sposób na życie, czyli sposób na podróżowanie YouTubera. Często amatorskie, ale do szpiku kości prawdziwe filmy, będące zapisem z wypraw sprawiły, że Faza stał się jednym z popularniejszych obecnie podróżników.
Cejrowski? Nie ma mowy
Sam w jednym z odcinków przyznał, że nie podoba mu się styl opowiadania o innych krajach narzucony przez Cejrowskiego. On szanuje inne kultury i nie deprecjonuje ich wartości, stara się zrozumieć zachowania, którymi się kierują. Jednak przy tym wszystkim, sam podkreśla swoje poglądy, paradując w koszulce Bóg, Honor, Ojczyzna i mówiąc o problemach Polski, znajdując się np. w Indiach.
Podróż za jeden uśmiech
Faza nie nocuje w czterogwiazdkowych hotelach, nie stołuje się w dobrych restauracjach i nie podróżuje, zwykle, za pieniądze. Po Ameryce, Azji czy Europie poruszał się stopem i nocował w przeróżnych miejscach – od meczetów, po przydrożne parkingi dla tirów. Co ma Dawid, czego nie mają inni? Autentyczność.
Jak mówi, tak robi i pokazuje nam to, czego nie pokaże nikt inny. Przeniknie do slumsów, zamieszka tam i w sposób realny odda problemy i zwyczaje tamtejszej ludności. Wyśmieje telewizyjnych podróżników, pokazując, że ich widoki to tak naprawdę dobrze sfilmowany materiał, który widzom wydaje się imponujący.
Koszty, a raczej ich brak
Przez Świat na Fazie to tutorial podróżowania za jak najmniejszą cenę. Nie dziwota, więc, że jego programy to przede wszystkim zapiski z Azji i Ameryki Płd., gdzie koszty życia są dużo niższe, niż np. w Europie. Gdy nie zarabiał nic, często głodował, co było widać – podczas miesięcy spędzonych w Ameryce Płd. schudł tak, że był nie do poznania. Można było zauważyć diametralną różnicę pomiędzy jego posturą z pierwszych, a ostatnich odcinków.
Mydlana bańka
Z niej utrzymywał się podróżnik. W centrach miast Ameryki puszczał wielkie bańki i zbierał pieniądze od przechodniów. Czasami się udawało, a czasami sytuacja finansowa zmuszała go do głodowania. Obecnie, przebywając w Azji utrzymuje się z wysyłania pocztówek swoim fanom – mogli je dostać z naprawdę egzotycznych miejsc jak Tajlandia czy Indie.
Akcje Fazowskiego
Jak wiadomo Faza nie ma oporu przed niczym, dlatego podczas marszu komunistów w Kostaryce wszedł między nich i zaczął skandować antykomunistyczne hasła – trzeba przyznać, że ma chłopak cohones.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=RotPNZPjkkU[/embedyt]
Warta uwagi jest również jego podróż po Pakistanie, a raczej jego eskorta do innego państwa w towarzystwie policjantów i żołnierzy uzbrojonych po same zęby. Ryzyko zamachu czy porwania w tym wypadku było bardzo wysokie.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=0EE-u2Ns9G0[/embedyt]
Zobacz również: 10 historii podróżników, które kryją sie za tymi imponującymi zdjęciami
Można go kochać, można nienawidzić, ale jedno trzeba mu oddać – robi kawał dobrej roboty, relacjonując swoje podróże z najdalszych zakątków świata.