Jak wyglądają egipskie piramidy, wie chyba każdy. Niezależnie od tego, czy widział je na żywo, czy miał z nimi do czynienia jedynie na kartkach podręczników do historii. O piramidach wiemy niewiele, jednak raz po raz docierają do nas kolejne ustalenia badaczy, którzy nie rezygnują z prób rozwikłania ich tajemnicy. Co odkryto tym razem?
Ogromną, pustą przestrzeń we wnętrzu słynnej Piramidy Cheopsa! Jednak mimo wszelkich starań, nie znaleziono odpowiedzi na pytanie, jakie było jej przeznaczenie. Przestrzeń znajduje się nad Wielką Galerią i liczy sobie nie mniej, niż 30 metrów długości. Możemy tylko wyobrazić sobie, jak ogromne wrażenie robi na kimś, kto do niego wchodzi…
Na istnienie tego pomieszczenia po raz pierwszy wpadli naukowcy w 2015 roku – pierwsze hipotezy wysnuto na podstawie skanów budowli. Mniej więcej 2 lata zajęło badaczom ostateczne potwierdzenie odkrycia. Jak tego dokonano?
Badanie hipotezy o istnieniu tajemniczej przestrzeni, wykonano techniką radiografii mionowej. Działa ona mniej więcej tak, jak promieniowanie rentgenowskie, przy czym używa się jej głównie do badania wnętrz obiektów. Miony (produkt uboczny promieniowania kosmicznego), przedostają się do takiej budowli – można powiedzieć, że przenikają przez kamienie – i odbijają się od znajdujących się w jej wnętrzu ścianek. Pozwala to na uzyskanie skanu w technice 3D. Na pierwszy “rzut oka” brzmi to wszystko trochę nieprawdopodobnie, jednak technika ta, stosowana jest w podobnych sytuacjach, od wielu lat. Zobaczcie, jak wygląda takie badanie.
Wiemy zatem, że wnętrze Wielkie Piramidy jest w pewnym jej fragmencie, pustą przestrzenią. Jednak żadne, nawet najbardziej nowoczesne urządzenia, nie odpowiedzą nam na pytanie, czemu takie pomieszczenie miało służyć.
Tę zagadkę, pozostawiono specjalistom zajmującym się badaniem starożytnego Egiptu – egiptologom. Kiedy poznamy jej rozwiązanie? To chyba jedno z tych pytań, na które naprawdę trudno odpowiedzieć. Będziemy trzymać rękę na pulsie!