W życiu każdego z nas istnieje pewien cichy sabotażysta, który potrafi skutecznie zniechęcić nas do wszystkiego. To wewnętrzny krytyk, którego uwadze nie ujdzie nawet najmniejszy przejaw jakichkolwiek chęci do działania i podejmowania decyzji. Kim jest i jak sobie z nim poradzić?
Ahh, któż z nas nie słyszał w swojej głowie tego głosu, który zawsze gotowy jest do storpedowania każdej naszej myśli i przedstawienia wszystkiego w jak najgorszym świetle? W zależności od momentu naszego życia i wcześniejszych doświadczeń, siedzi gdzieś głęboko uśpiony i niesłyszalny lub ma do powiedzenia zbyt wiele i to na każdy temat. Odciąga nas od tego, co planowaliśmy zrobić, podsuwa najgorsze scenariusze, sprawia, że zaczynamy w siebie wątpić lub utwierdza we wszelkich obawach, z którymi się zmagamy. Jak to się stało, że ktoś taki zamieszkał w naszej głowie?
Spis treści
Skąd przychodzi wewnętrzny krytyk?
Wewnętrzny krytyk żywi się głównie naszym lękiem. A ten odziedziczyliśmy po naszych przodkach, którzy żeby przeżyć, musieli być bardzo nieufni i ostrożni. Lepiej było się przestraszyć ruchu w krzakach i brać nogi za pas, niż sprawdzać, czy kryje się za nim mała mysz, czy drapieżnik. To uczucie przetrwało w naszym DNA przez wieki, a ta – obecnie już niepotrzebna – przezorność przejawia się pod postacią wewnętrznego krytyka. To on w obawie o nasze bezpieczeństwo podświadomie hamuje nas w działaniu. I są pewne czynniki, które – niestety – skutecznie mu to ułatwiają.
Być może nie pamiętacie zbyt wiele ze swojego dzieciństwa. Jednak Wasze mózgi wyłapały każde wypowiedziane w Waszą stronę nie, każde wymaganie, któremu nie byliście w stanie sprostać, każde przykre słowo, krytykę, ośmieszenie, czy zbagatelizowanie Waszych uczuć. Z tych wszystkich słów został ulepiony wewnętrzny krytyk, który traktuje Was tak, jak byliście traktowani przez innych. Im więcej przykrości Was spotkało, tym będzie silniejszy i zawsze uraczy Was jakąś krytyczną oceną i niekorzystną uwagą.
Amerykański psycholog Jay Earley wyróżnia aż 7 rodzajów wewnętrznego krytyka – każdy z nich odpowiada za inny aspekt naszego życia. Terapeuta Michał Pasterski postanowił przeanalizować i dokładnie opisać tę listę w swoim artykule 7 rodzajów wewnętrznego krytyka. Zachęcamy do szczegółowego zapoznania się z tym tekstem. Ile z przykładów zwrotów używanych przez krytyka słyszycie codziennie w swojej głowie?
Jak wyprowadzić wewnętrznego krytyka ze swojej głowy?
Nie jest to proste, ale nie jest też niemożliwe. Ten głos towarzyszy nam od najmłodszych lat, siedzi głęboko w naszych głowach i nauczenie się ignorowania go może zająć sporo czasu. Tak, piszemy ignorowania, ponieważ tego rodzaju pasożyta nie da się pozbyć raz na zawsze. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w słabszym momencie Waszego życia stanie się znowu słyszalny, dlatego warto się nauczyć, jak sobie z nim radzić. To jak ze spotkaniem niebezpiecznego drapieżnika – gdy poznamy jego zwyczaje, to łatwiej nam będzie się przed nim obronić.
Bardzo pomocny w tej kwestii będzie artykuł naszej autorki Aleksandry Bohojło, która prowadzi wzmacniające poczucie własnej wartości warsztaty dla kobiet. Według Aleksandry warto zacząć od poznania swoich mocnych stron i skupiać się na obranym celu. Warto też przyjrzeć się naszemu krytykowi z boku. Wysłuchać go i zastanowić się, co faktycznie chce nam przekazać. Na swoim blogu esencja.pl Aleksandra przedstawia swoje własne sposoby na poskromienie niechcianego głosu.
Wewnętrzny krytyk – jak go poskromić i być dla siebie wsparciem?
Zaopiekuj się sobą
Pomocnym w poskromieniu wewnętrznego krytyka, będzie odnalezienie wewnętrznego opiekuna. On też jest z nami przez cały czas, jednak trudniej dojść mu do głosu. Jest sumą wszystkich dobrych rzeczy, które spotykały nas od najmłodszych lat. Każdego pozytywnego komentarza, opieki, przejawów miłości, czy dobrej woli. Warto się w niego wsłuchać i dopuścić do głosu. Jak go odnaleźć?
Pomocny może się okazać zeszyt ćwiczeń Miłość i szacunek się robi, który powstał z myślą o wzmocnieniu pozycji wewnętrznego opiekuna. Stworzyła go Agnieszka Zapart, która jest psycholożką, rysowniczką i autorką bloga agnieszkazapart.pl. W jej artykule pt Krytyk wewnętrzny – jak sobie z niam radzić znajdziecie więcej informacji na temat wewnętrznego opiekuna i sposobów na dopuszczenie go do głosu.
Zdarzają się momenty, w których wewnętrzny krytyk może faktycznie ustrzec nas przed czymś niepożądanym. Jednak takie sytuacje są na tyle rzadkie, że warto nad nim zapanować i w końcu odetchnąć pełną piersią.