Chleb z posypką do ciast i deserów to coś, co Polacy, przyzwyczajeni do rodzimej kuchni, zdecydowanie mogą uznać za dość absurdalny pomysł. A jednak są państwa, które od wielu lat się nim zajadają. Teraz, za sprawą portali internetowych Pinterest i Instagram, fairy bread pozna prawdopodobnie niemalże cały świat!
Wszystko zaczęło się w Australii, gdzie białe pieczywo z masłem i posypką serwowane było od dawien dawna dzieciom. „O ile mi wiadomo, fairy bread jest najczęściej serwowany dzieciom z Australii i Nowej Zelandii w dniu ich urodzin.” – mówi profesor Barbara Santich, szef programu Badań nad Żywnością z Uniwersytetu Adelaide. Kanapki tego typu są często serwowane na przyjęciach dla dzieci.
Ale można je oczywiście spotkać też na naszym kontynencie, w Europie zajadają się nimi np. Holendrzy. Zatem, jak można się spodziewać, wielu osobom zwyczaj spożywania tego specyficznego posiłku kojarzy się zapewne z miłymi wspomnieniami. Teraz, być może za sprawą sentymentu, zdjęcia chleba z posypką zaczęły pojawiać się w sieci i szybko przeistoczyły w nowy trend. Za sprawą niezliczonych kolorów fairy bread jest niesamowicie fotogenicznym jedzeniem. Dlatego znalazło się wiele osób chcących robić mu zdjęcia.
A tutaj pinata, która udowadnia, że urodzinowe przyjęcie nie może się odbyć bez fairy bread 😉
A wy? Jedliście kiedyś chleb z posypką? A może teraz macie ochotę spróbować? Koniecznie dajcie znać, jak smakuje!
(źródło: munchies.vice.com, metro.co.uk)